To przełom, jakiego dawno nie było i na jaki wielu straciło nadzieję. Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew przyznał, że istnieją dokumenty dotyczące Katynia, które jeszcze nie zostały przekazane Polsce. I jednocześnie ogłosił, że wszystkie te materiały polecił przekazać Polsce.
Miedwiediew dodał, że polecił już przeprowadzenie stosownych procedur i przekazanie tych materiałów stronie polskiej.
Dmitrij Miedwiediew mówił o tym na konferencji prasowej w Kopenhadze, zrelacjonowanej przez rosyjską telewizję NTV. Gospodarz Kremla nie ujawnił, jakie to są dokumenty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!