MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rosyjscy dezerterzy walczą po stronie Ukrainy przeciw siłom Putina. Co ich do tego skłoniło?

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Niektórzy żołnierze Putina zdezerterowali po tym, jak ujrzeli zbrodnie popełnione na Ukrainie przez swoich kolegów.
Niektórzy żołnierze Putina zdezerterowali po tym, jak ujrzeli zbrodnie popełnione na Ukrainie przez swoich kolegów. GENYA SAVILOV/AFP/East News
Mówią o tej formacji legion „Wolność Rosji”. Składa się z Rosjan, którzy trafili do ukraińskiej niewoli lub zdezerterowali. Postanowili walczyć przeciwko siłom Putina.

Rosyjscy żołnierze, którzy trafili do niewoli lub zdezerterowali z armii Putina, walczą teraz po stronie Ukrainy. Mówią, że kierowała nimi chęć uwolnienia ich kraju od tyranii.

Uciekli z armii Putina

Dwóch bojowników – znanych jako „Cezar” i „Cisza” – tłumaczy, że uciekli z armii rosyjskiej, bo reżim niszczy ludzi. Walczą u boku rosyjskich żołnierzy w liczącym 4000 osób legionie „Wolność Rosji” na Ukrainie.

Cezar powiedział Important Stories (niezależny rosyjski serwis internetowy z siedzibą na Łotwie): Kraj zmierza w złym kierunku, a system Putina niszczy ludzi nie tylko fizycznie, ale i moralnie.

- Ten system nie daje ludziom możliwości realizacji siebie i swoich praw obywatelskich. Stosuje okrutne represje i nie daje obywatelom możliwości legalnej zmiany władzy - dodał.

Chce wrócić do Rosji

Urodzony w Soczi Cezar jest żonaty, ma czwórkę dzieci. - Szczerze mówiąc, nie chcę ukraińskiego obywatelstwa i nie chcę tu zostać na stałe. Lubię tu przebywać, dobrze się tu czuję, a moja dusza jest spokojna, bo spełniam swój chrześcijański obowiązek wojskowy, czyli ochronę narodu ukraińskiego - oświadczył.

- Przy pierwszej okazji wrócę do domu, oczywiście jeśli przeżyję. Wrócę do Rosji z bronią, aby uwolnić ją od tyranii. Chcę żyć i umrzeć we własnym kraju - dodaje.

„Cisza” jest żonaty, ma dwie dorosłe córki, urodził się w rosyjskim mieście Togliatti. Mówi, że uciekł i walczy teraz dla sił ukraińskich, bo zobaczył okrucieństwa popełniane przez wojska Putina pod Kijowem. - Widok zabitych dzieci i kobiet był przerażający - mówi.

Rosjanie, którzy przeszli na stronę Ukrainy

Decyzja o przejściu na stronę ukraińską dojrzała w nim po tym, gdy zobaczył okrucieństwa popełniane przez wojska Rosji w Buczy, Irpieniu i Borodziance. To był szok, nie mógł uwierzyć, że to robota jego kolegów.

- Nie rozumiem, jak można być kompletnym kretynem, jakim trzeba być niezadowolonym z życia, żeby robić coś takiego, gwałcić kobiety i dzieci. Wydaje się, że wypuścili z więzienia wszystkich zboczeńców i wysłali ich na Ukrainę - komentuje.

- Rozumiesz system Putina? Przez 20 lat gromadził wokół siebie lokajów i degeneratów. Teraz widzimy rezultat tej sztucznej selekcji - mówi.

Odkąd siły Putina najechały Ukrainę, wciąż przybywa dowodów na to, że żołnierze popełnili zbrodnie wojenne. Rosyjscy żołnierze zostali oskarżeni o zgwałcenie setek kobiet i dziewcząt, a także o mordowanie i torturowanie cywilów w miastach kontrolowanych przez Moskwę.

Zdaniem Kremla, „Wolność Rosji”, to nic innego, jak chwyt PR-owy Ukraińców. Ostatnio rosyjscy propagandyści nazwali go „organizacją terrorystyczną”.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Rosyjscy dezerterzy walczą po stronie Ukrainy przeciw siłom Putina. Co ich do tego skłoniło? - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska