Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rudy gładki ślimak groźny dla naszych roślin

(mad)
Ślinik luzytański jest znanym szkodnikiem roślin, wyrządza szkody zarówno na ogródkach działkowych, ogródkach przydomowych, sadach jak i na polach uprawnych.
Ślinik luzytański jest znanym szkodnikiem roślin, wyrządza szkody zarówno na ogródkach działkowych, ogródkach przydomowych, sadach jak i na polach uprawnych. luxuz/sxc.hu
Nasz Czytelnik zwrócił się do redakcji z pytaniami ws. nieznanych mu rudo-brązowych gładkich ślimaków, które w bardzo dużej liczbie pojawiły się na os. Pomorskim w Zielonej Górze. - Nigdy ich tutaj wcześniej nie widziałem. Na zdjęciu wyglądają jak ślinik luzytański. Czy one mogę być groźne dla naszych roślin działkowych? - dopytywał się Czytelnik.

Redakcja zwróciła się z pytaniem do znanego w Polsce specjalisty w tej dziedzinie, dr Tomasza Kałuskiego z Instytutu Ochrony Roślin w Państwowym Instytucie Badawczym oraz prezesa Stowarzyszenie Malakologów Polskich. Oto jego odpowiedź:

"Przytoczony przez państwa ślimak może być ślinikiem luzytańskim (Arion vulgaris/lusitanicus) lub ślinikiem wielkim (Arion rufus). Niestety rozróżnić je można tylko w oparciu o cechy anatomiczne. Z opisu faktycznie można przypuszczać, że jest to ślinik luzytański, który jest obcym gatunkiem inwazyjnym. Ślimak ten pochodzi z półwyspu Iberyjskiego i w latach 50 rozpoczął inwazję na północ pojawiając się najpierw we Francji a następnie w kolejnych krajach Europy Zachodniej.

W Polsce pojawił się po raz pierwszy na przełomie lat 80 i 90 XX w. w Albigowej koło Rzeszowa. Od tego czasu systematycznie zwiększał swój zasięg. Możemy powiedzieć, iż dzisiaj ślimak ten występuje na terenie całego kraju. Najczęściej ślimak ten pojawia się w dużych liczebnościach przez kilka lat następnie jego populacja załamuje się i powoli zaczyna odradzać ponownie osiągając duże liczebności.

Województwo Lubuskie w świetle tego co napisałem powyżej jest "normalnym" regionem jego występowania ze względu na inwazyjność ślinika. Nie leży natomiast w jego naturalnym zasięgu. Z całą pewnością pomagają mu w tym łagodne zimy oraz wilgotne jesienie i wiosny. Ślimak ten świetnie przystosował się do naszych warunków i bardzo dobrze przeżywa teraz nawet chłodne zimy gdy w czasie mrozów występuje pokrywa śnieżna. Kryje się również w różnych piwnicach, studniach, kompostownikach, śmietniskach gdzie temperatury są zazwyczaj wyższe.

Ślinik luzytański jest znanym szkodnikiem roślin, wyrządza szkody zarówno na ogródkach działkowych, ogródkach przydomowych, sadach jak i na polach uprawnych. Jest to zwierzę o nocnym trybie życia, po zmierzchu żeruje i uszkadza rośliny, natomiast w ciągu dnia przebywa w schronieniu. Wyjątkiem są pochmurne i wilgotne oraz deszczowe dni kiedy wychodzi z ukrycia i możemy go spotkać na działkach czy drogach. Niestety ślimak jest polifagiem, co oznacza, że uszkadza niemal wszystkie gatunki roślin uprawnych i ozdobnych, choć preferuje wszystkie rośliny kapustne np. kapustę, sałatę, rzepak. Powoduje również uszkodzenia opadłych owoców w sadach wygryzając ich miąższ głównie jabłek i gruszek.

Nie stanowi on bezpośredniego zagrożenia dla ludzi, choć nie należy tych ślimaków chwytać gołą dłonią oraz spożywać (uwaga na dzieci!). Ze względu na fenomenalnie skuteczny układ odpornościowy ślimaków mogą one przenosić wiele bakterii, wirusów i nicieni szkodliwych dla człowieka, bez żadnego negatywnego skutku dla nich samych. Znane są przypadki zachorowania dzieci na zapalenie mózgu po zjedzeniu żywych ślimaków w piaskownicy. Możemy natomiast obawiać się o nasze uprawy i to zarówno jeśli chodzi o uprawy polowe jaki i rośliny uprawiane w ogródkach i na działkach."

Jeżeli macie jakieś ciekawe pytania dotyczące codziennych spraw przesyłajcie je do redakcji na adres mailowy [email protected] .

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska