Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rusiecki i Strzęciwilk

ANNA BIAŁĘCKA 833 56 65 [email protected]
Czesław Litwin będzie jeździł do stolicy pociągiem, Jan Zubowski zamierza podróżować samolotem. Posłowie elekci zgodnie natomiast mówią o tym, gdzie będą spędzać noce w Warszawie.

- Szukamy w Głogowie dobrego lokalu na moje biuro poselskie - mówi Cz. Litwin.
- Nie jest to takie proste, ale jestem przekonamy, że wybierzemy dobry lokal.
Podobnie J. Zubowski lokalu jeszcze nie znalazł, ale jest przekonany, że to tylko kwestia czasu. - To musi być dobre miejsce - zapewnia.

Rusiecki i Strzęciwilk

Panowie zdradzili nam, kto będzie prowadził ich biura i zarządzał działalnością podczas ich nieobecności w Głogowie.
- To zadanie najprawdopodobniej powierzę Krzysztofowi Rusieckiemu - poinformował przedstawiciel Samoobrony.
- Jeszcze ostatecznej decyzji nie podjąłem, ale raczej tak będzie.
- Wybrałem już dyrektora biura - mówi reprezentant Prawa i Sprawiedliwości. - Tym odpowiedzialnym zadaniem zajmie się Mirosław Strzęciwilk.
Cz. Litwin planuje jeszcze jeden etat w swoim biurze dla osoby zajmującej się prowadzeniem dokumentacji, natomiast J. Zubowski, ze względu na oszczędności, nie jest jeszcze przekonany czy u niego będzie ktoś działał dodatkowo poza dyrektorem.

Zamieszkają w hotelu

- Asystenta na wyjazdy do stolicy na pewno mieć nie będę - tak mówią obaj. - Bez przesady - dodaje Cz. Litwin. - Sam dam sobie radę.
A gdzie zamierzają mieszkać, gdy przyjdzie im spędzić kilka dni na pracy w Sejmie?
- Zamieszkam w hotelu sejmowym - mówi z przekonaniem Litwin.
- Na pewno nie będę wynajmował mieszkania, choć możemy na ten cel przeznaczyć 2 tys. zł - informuje Zubowski. - Nie wiem jednak czy zamieszkam w hotelu sejmowym, czy w jakimś innym. Miejsc tam jest mniej niż posłów i odbędzie się losowanie.

Poleci na obrady

A jak będą docierali do stolicy? - Jest doskonałe połączenie pociągami - mówi Cz. Litwin. - Będę jeździł do Leszna a stamtąd w trzy godziny dojadę pociągiem do Warszawy.
Posłowie nie będą mieli okazji wspólnego podróżowania, gdyż J. Zubowski zamierza podróżować inaczej. - Do Wrocławia dojadę samochodem, a stamtąd samolotem na miejsce - wyjaśnia. - To jest zdecydowanie najszybciej.
Elekci szykują się do pracy sejmowej dla kraju, ale obaj deklarują chęć współpracy z władzami miasta i powiatu.
- Liczę na dobry kontakt z naszymi samorządowcami - powiedział Zubowski.
Litwin ma mniej optymizmu. - Nie wiem jak to będzie, ale chce wspólpracować - powiedział. - Do tej pory nie doczekałem się nawet telefonicznych gratulacji, ani od prezydenta ani od starosty. Na szczęście inni o tym nie zapomnieli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska