Są wolne mieszkania w bloku budowanym w Międzyrzeczu

Pół roku temu Tomasz Mroczkowski przeprowadził się do Międzyrzecza, bo znalazł pracę w jednej z miejscowych firm. Na razie wynajmuje kawalerkę i płaci za nią 600 zł miesięcznie. Myśli jednak o większym lokalu, gdyż zamierza sprowadzić żonę z dziećmi.

- Za dwupokojowe mieszkanie z wygodami musiałbym zapłacić jednak prawie tysiąc złotych. To dużo, dlatego myślałem o kupnie. Problem w tym, że lokale są piekielnie drogie, a banki nie chcą mi dać kredytu - mówi.

Najtańsze dwupokojowe lokale w przedwojennych kamienicach w Międzyrzeczu kosztują co najmniej 120 tys. zł. Za większe i lepiej wyposażone trzeba wyłożyć od 160 do 180 tys. zł. Ceny nieruchomości spadają wprawdzieod kilku miesięcy, ale jego rodziny nie stać jednak na taki luksus. Dlatego teraz zastanawia się nad wynajmem mieszkania w bloku, który powstaje przy ul. Malczewskiego. - Muszę wpłacić prawie 40 tysięcy, ale za to będę płacić niższy czynsz i przestanę się bać, że właściciel z dnia na dzień wypowie mi umowę - mówi.

Tak będzie wygladać budynek za kilka miesięcy.
(fot. fot. Dariusz Brożek)

Budowa bloku ruszyła jesienią ub.r. Teraz budowlańcy ze spółki San Bud kładą już dach, a we wrześniu wprowadza się tam 44 rodziny. Praca wre mimo śniegu i niskich temperatur.

- Teraz jest za zimno na murowanie, dlatego zajmujemy się oknami i stolarką wewnątrz budynku - mówi kierownik budowy Marcin Fiedler.

San Bud to firma z Zielonej Góry, ale M. Fiedler jest międzyrzeczaninem. Pracuje tam kilku innych mieszkańców powiatu. M.in. Andrzej Ruman, który dojeżdża z Bledzewa.Czerokondygnacyjny budynek ma kształt litery ,,L''. Najmniejsze mieszkania mają ponad 32 m. kw. powierzchni, a największe prawie 63 m. Wszystkie lokale mają balkony i piwnice, a przed budynkiem powstanie plac zabaw i parking na 66 aut. - To będzie jeden z największych budynków w mieście - zaznaczają międzyrzeczanie

Inwestorem jest Międzyrzeckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Jak zaznacza prezes MTBS Jan Muzia, w budynku jest jeszcze kilka wolnych mieszkań. Zainteresowani muszą wpłacić po 788 zł za każdy metr kw. W przypadku lokali o powierzchni 47 m. udział lokatorów wynosi około 37 tys. zł. Dlaczego muszą płacić i co z tego mają?

- Blok powstaje w systemie budownictwa społecznego, dlatego najemcy muszą partycypować w kosztach budowy. Ich udział wynosi 25 procent. Resztę finansujemy z własnego budżetu i z kredytu, który lokatorzy spłacają w czynszu. W zamian mogą dysponować mieszkaniem, a jeśli je zdają, to zwracamy im wpłacone pieniądze - wyjaśnia J. Muzia.

Osoby zainteresowane mieszkaniami w nowym bloku powinny się zgłosić do biura MTBS przy ul. Krótkiej 2. Nr tel. 095 741 27 30, lub 095 741 28 17.