- Takie powroty dają mi dużo frajdy i dodatkową motywację do treningu. Boks przestałem traktować jak zawód w 2007 roku, ale od czasu do czasu mam ochotę powalczyć. W formie staram się być zawsze, bez względu na to czy mam walkę, czy nie. Teraz wprowadziłem trochę nowych elementów treningu siłowego i diametralnie zmieniłem dietę. Jestem gotowy na walkę w dobrym tempie od samego początku. Najważniejsze, żeby podobało się kibicom - powiedział Przemysław Saleta, który w sobotę zmierzy się na ringu z Tomaszem Adamkiem.
Walkę skomentował Dariusz Michalczewski, były zawodowy mistrz świata w boksie. - Nie wierzę, że Tomek wraca, bo tak lubi boksować. Myślę, że on to robi tylko ze względów finansowych. My, sportowcy, jesteśmy bardzo upośledzeni, jeśli chodzi o biznes, bo do szkoły prawie nikt z nas nie chodził i później jesteśmy nieprzygotowani do życia poza ringiem. Najlepiej myśleć o tym wszystkim, gdy jest się jeszcze mistrzem świata. Wtedy ludzie inaczej z tobą rozmawiają. Pamiętam Tomka z wagi cruiser, gdzie był silny i dynamiczny. Teraz, jak mówię do syna, że to fajny bokser, to on pyta, jak fajny, skoro jest wolny i gruby. To jest bardzo przykre - powiedział Dariusz Michalczewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?