Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochód na kredyt

Czesław Wachnik
Dilerzy potwierdzają, na sto osób kupujących nowe auto, około 90 zamiast gotówki decyduje się na kredyt.

Niektórzy kredytują nawet sto procent ceny. Podobnie jest w przypadku pojazdów używanych.

Dziś piszemy o możliwości skredytowania zakupu samochodu. I udało się. Podpisaliśmy umowę, zarejestrowaliśmy auto, wykonaliśmy niezbędne czynności np. wykupiliśmy polisy AC, OC i wpadliśmy w kłopoty finansowe. Co robić?

Prawa obu stron

Prawa i obowiązki banku oraz pożyczkobiorcy zawarte są w umowie kredytowej, której najczęściej dokładnie nie czytamy. Lektura obszerna, napisana urzędowym językiem i drobnym drukiem. To jednak błąd.

Jednym z punktów, znajdujących się w umowie jest ten, że bank może zażądać wcześniejszej spłaty kredytu. Przyczyną może być sytuacja, gdy wierzyciel stał się niewypłacalny, lub wartość zabezpieczenia została zniszczona lub uszkodzona.

Oto przykład takiej sytuacji. Kupiliśmy za pożyczone pieniądze piękne auto w komisie. Po kilku dniach samochód została rozbity z naszej winy. Nie mieliśmy polisy AC, bank stracił zabezpieczenie i żąda spłaty pożyczki. Mamy problem.

To jednak rzadkie przypadki. Najczęściej bank zażąda pieniędzy, gdy przestaniemy spłacać raty. Wtedy może też wybrać inne wyjście - przejąć na siebie zabezpieczenie rzeczowe, czyli kredytowane auto.

Co wtedy robić?

Jeśli mamy jakiś problem w dotrzymaniu warunków umowy, najlepiej zgłosić się do banku i wspólnie próbować znaleźć rozwiązanie. Najgorszym postępowaniem jest unikanie banku. Komornik zawsze nas znajdzie. Jeśli bankowi uczciwie przedstawimy naszą sytuację, to możliwych jest kilka rozwiązań:

1. Szybko spłacimy zaległe raty.
2. Dogadamy się co do dłuższego okresu spłaty.
3. Dostaniemy kredyt konsolidacyjny. Konsolidacyjny to taki, dzięki któremu spłacimy wcześniejszy, ale wpadamy w kolejną pożyczkę.
4. Sprzedamy samochód i oddamy pożyczkę. Tu ważne, abyśmy sami szukali kupca. Wtedy mamy szansę, że uzyskamy wyższą cenę, spłacimy kredyt i jakieś pieniądze nam zostaną.

Może też tak się stać, że nie dogadamy się. Wtedy bank przejmie auto i za pośrednictwem współpracującego z nim komisu je sprzeda. Jeśli dostanie więcej niż nasze zobowiązania, pokryje je i resztę nam odda. Jeśli uzyskana suma będzie niższa od naszego długu, mamy kolejny problem. Brakującą część będziemy musieli oddać.

Walka o rynek

Jeszcze kilka lat temu głównymi graczami na rynku kredytów samochodowych były tradycyjne banki, które oferują różne usługi finansowe. Jednak od prawie 10 lat do rywalizacji o pieniądze klientów włączyły się tzw. banki samochodowe.

Dziś jest ich około dziesięciu i to one, szczególnie na rynku kredytów samochodowych, szczególnie udzielanych na zakup nowych aut, zaczęły dominować.

Oferują pożyczki na zbliżonych warunkach, a formalności można załatwić w salonach samochodowych. W konsekwencji procedura udzielenia kredytu trwa bardzo krótko, więc wielu klientów rezygnuje z rozpoznania oferty innych banków.

Zanim zdecydujemy się na zakup auta za pomocą kredytu, najważniejszą czynnością jest wyliczenie, czy miesięczne raty nie zrujnują domowego budżetu.

Poniżej 10 procent dla swoich

Gdzie więc zaciągnąć kredyt? Przygotowując ten artykuł pytaliśmy jako klient w kilku bankach o szczegóły.

Ogólny wniosek to taki, iż obecnie przy zakupie nowego auta, możemy pożyczyć nawet 80 proc. sumy, jaką trzeba zapłacić za nowy samochód, a w niektórych przypadkach nawet 100 procent. Okresy kredytowania wahają się od 3 miesięcy do nawet 8 lat.

Na jakie oprocentowanie możemy liczyć. Przy kredycie złotówkowym oprocentowanie wynosi od niecałych 9 do powyżej 15 procent. Wymienione oprocentowanie dotyczy banków tradycyjnych i samochodowych. Podkreślamy tę informacje, bo jeszcze niedawno te drugie przyciągały klientów znacznie atrakcyjniejszymi warunkami kredytowania.Teraz oferty są bardzo zbliżone.

Pytając w banku o wysokość oprocentowania zwróćmy uwagę, że niektóre, np. BPH w pierwszym roku proponują nam oprocentowanie promocyjne (10,9 punkta), a w kolejnych latach ono rośnie (do 15,2 procent).

Przykłady

Fiat Bank skredytuje nam 90 procent wartości auta, przy oprocentowaniu od 10 do 11 punktów. Konkretna wielkość oprocentowania zależy jednak od okresu kredytowania, a także modelu, jaki chcemy kupić.

Chcąc kupić fiata bravo dostaniemy dwa lata bez oprocentowania, a w kolejnych nasz kredyt będzie obciążony odsetkami w wysokości około 11-12 procent. Ale o konkretną wysokość oprocentowania poznamy dopiero po dwóch latach. Zależy to od inflacji.

Natomiast w WBK SA przy kredycie 40 tys. zł zaproponowano nam oprocentowanie w wysokości 11,39 punkta. Ale wliczono wszystkie koszty, w tym marżę.
W wielu bankach możemy dostać pożyczkę oprocentowaną poniżej 10 punktów, ale jeśli jesteśmy stałym klientem. Pozostali dostaną ofertę oprocentowania w wysokości 12-14,5 procenta. Niektóre banki swoim stałym klientom proponuje niższą marżę.

Ale najczęściej kredyt zaciągnięty przez stałych klientów banku, jest oprocentowany w wysokości 12 punktów, a przez obcych o 2-3 punkty więcej.

Tu rozwiązaniem może być zaciągnięcie kredytu przez żonę czy kogoś z rodziny, kto jest klientem wybranego przez nas banku. Ma to jednak wady. Jeśli dojdzie do konfliktu w rodzinie, pieniądze będzie oddawał kredytobiorca. A autem jeździć może w tym czasie inna osoba.

Formy zabezpieczenia i koszty

Najczęściej banki stosują zastaw sądowy, umowę przewłaszczenia rzeczy albo cesję polisy AC.

Z rzadziej stosowanych rodzajów zabezpieczeń wymieńmy np. poręczenia żyrantów, złożenie w banku karty pojazdu czy nawet weksla in blanco. Każdy rodzaj ma jedną wadę: dopóki nie spłacimy kredytu, auto nie jest nasze i nie możemy go sprzedać.

Jednak najważniejsza jest odpowiedź na pytanie, ile faktycznie pożyczka będzie kosztowała. Na ogólny koszt wpływ ma nie tylko wysokość odsetek, ale też prowizje banku, opłaty za wpis do zastawu rejestrowego czy ubezpieczenie auta w zakresie autocasco.

Niekiedy banki proponują niższe odsetki, ale z kolei prowizja wynosi nawet do 5 procent. Warto pamiętać, że ustawa o kredycie konsumenckim nakłada na banki obowiązek udzielania informacji o całkowitym koszcie kredytu oraz rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania. Problem jednak w tym, że przy stopie zmiennej tego zrobić nie można. Wysokość odsetek może się wielokrotnie zmienić. Warto jednak pytać i wybierać.

Przykładowe koszty kredytu

Podajemy symulację kosztów sześciu kredytów. W żadnym z przypadków nie uwzględniamy wydatków na zakup polisy autocasco, co przy autach nowych jest najczęściej koniecznością. Polisa AC kosztuje najczęściej ok. 10 proc. wartości auta.

1. 40 tys. zł pożyczone na trzy lata (36 stałych rat)

  • Przy oprocentowaniu 14,5 punktów - rata miesięczna - 1.376 zł.
  • Przy oprocentowaniu 8,7 punktów - rata miesięczna - 1.267 zł.
    W pierwszym przypadku łączna suma odsetek, jakie będziemy musieli spłacić (obok 40 tys. kapitału) wyniesie ok. 9,6 tys. zł, a w drugim ok. 5,4 tys. zł.
    Obok spłaty kapitału i odsetek w obu przypadkach będziemy musieli ponieść dodatkowe koszty, w tym prowizję w wysokości do 1.500 zł.

    2. 40 tys. zł pożyczone na pięć lat (60 stałych rat)
  • Rzeczywiste oprocentowanie w wysokości 11,4 procenta.
    Raty miesięczne po 867 zł.
    Do spłaty 52.020 zł, w tym 40 tys. zł kapitału i 12.020 zł odsetek.
  • Oprocentowanie w wysokości 15,9 procenta.
    Raty miesięczne po 970,6 zł plus 4 procent marży.
    Do spłaty 59.836 zł, w tym 40 tys. zł kapitału i 19.836 zł odsetek i prowizji.

    3. 30 tys. zł pożyczone na pięć lat
    Pierwszy rok oprocentowanie 10,9 proc. a kolejne lata 15,25 proc.
    Stałe raty przez pięć lat po 772 zł.
    Łącznie koszty kredytu wyniosą 16.320 zł, czyli pożyczając 30 tys. zł oddamy 46.320 zł.

    4. 20 tys. zł pożyczone na pięć lat (60 stałych rat)
    Oprocentowanie 15,5 proc. - spłata miesięczna 481 zł.
    Łącznie koszty kredytu wyniosą ok. 29,5 tys. zł, w tym 700 zł kosztów dodatkowych.
  • Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska