Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Serial trwa: Lewandowski zostaje w Borussii?

(szyly)
flickr.com
Choć Robert Lewandowski ma kilka ofert z czołowych europejskich klubów, to jednak wiele wskazuje na to, że zimą nigdzie nie odejdzie i zostanie w Borussii Dortmund.

Głównym problemem Lewandowskiego i Borussii są przeciągające się negocjacje w sprawie nowego kontraktu. Polak chciałby zarabiać dużo więcej i to głównie dlatego głośno o jego odejściu z zespołu mistrza Niemiec. Umowa wiąże napastnika do 2014 roku, ale włodarze Borussii przyznali, że nie zamierzają zatrzymywać go za wszelką cenę i - jeśli pojawi się dobra oferta - są skłonni sprzedać swoją gwiazdę.

Sam Lewandowski na razie nie chce odchodzić. Zimą raczej nie przyjmie żadnej oferty. Borussia właśnie awansowała do dalszej fazy Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca. W Bundeslidze wciąż ma szanse na dogonienie Bayernu Monachium i trzecie z rzędu mistrzostwo. Jeśli uda się osiągnąć sukces w jednych lub drugich rozgrywkach to cena za Lewandowskiego wzrośnie, a i on sam może liczyć na lepsze pieniądze. Ważne też, żeby Lewandowski grał w nowym zespole, miał w nim swoje miejsce. Wie o tym jego menedżer, Cezary Kucharski.

- Muszę myśleć o tym, co dla Roberta będzie najlepsze ze sportowego punktu widzenia. Wysokość transferu nie jest więc najważniejsza, chociaż oczywiście ma znaczenie - powiedział Kucharski. - Nie sztuka oddać go do klubu bogatszego niż Borussia. Patrzę na styl gry zawodników będących potencjalnymi partnerami Lewandowskiego, na całe drużyny i zastanawiam się, czy on by tam pasował - dodaje.

Manchester United, Manchester City, Juventus Turyn, Real Madryt, Bayern Monachium, Chelsea Londyn - nazwy tych klubów robią wrażenie, wszak to światowa czołówka, absolutny top. Wszystkie mają Lewandowskiego na liście życzeń. Wygląda jednak na to, że póki co polski napastnik zostanie w Borussii Dortmund.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska