Przed piątkowym meczem w nowiutkiej hali OSiR w Zbąszynku, oddanej do użytku we wrześniu 2020 roku, SPS miała na koncie komplet dziesięciu zwycięstw. Ba, straciła zaledwie trzy sety! Z kolei UKS Ares Nowa Sól plasował się na piątym miejscu z dorobkiem trzech wygranych i pięciu porażek.
Obejrzyj wideo: SPS Zbąszynek - UKS Ares Nowa Sól 3:0. Radość po zwycięstwie
Na parkiecie ta różnica była widoczna. SPS zakończyła spotkanie po trzech setach i tylko w drugim z nich pozwoliła rywalkom zdobyć więcej niż 15 punktów - pozostałe wygrała z przewagą ponad 10 "oczek". Pierwsza i druga partia rozpoczęły się od zdecydowanego prowadzenia gospodyń - odpowiednio - 5:0 i 4:0.
Tylko w trzecim secie, w którym trener Król mocno przemeblował wyjściowy skład, przyjezdne do pewnego momentu były w stanie dotrzymać kroku miejscowym - do stanu 3:3.
- To był mecz z kategorii takich, które trzeba rozegrać i wygrać - przyznał trener Król. - Został nam mecz w Żaganiu, z drużyną, która zajmuje ostatnie miejsce w lidze. Później gramy finał ligi juniorek u nas. Będą startowały, według dzisiejszych obliczeń, trzy drużyny: VII LO Zielona Góra, SP-13 Zielona Góra i SPS Zbąszynek.
Dodajmy, że dwa zespoły z finału wojewódzkiego awansują do ćwierćfinałów mistrzostw Polski. Z kolei UKS Ares ma do rozegrania jeszcze trzy ligowe spotkania: na wyjazdach w Żaganiu i Gorzowie oraz u siebie z SP-13 Zielona Góra.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?