Młody mężczyzna wyjeżdżał właśnie z Sulęcina hondą civic, kiedy wprost pod koła samochodu wbiegł mu lis. Kierowca, na widok rudego futrzaka odruchowo skręcił w prawo i uderzył w drzewo.
Lisek czmychnął do lasu, a po mężczyznę przyjechała karetka. Na miejsce wypadku przyjechali strażacy, którzy zabezpieczyli drogę.
Do wypadku doszło na odcinku drodze wyjazdowej z Sulęcina o godz. 11.09.
- W przypadku zaskoczenia kierowcy bardzo często reagują odruchowo. Nawet specjaliści przyznają, że przemyślane manewry są w takiej sytuacji bardzo trudne - mówi Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji. - Zalecam treningi na dużych, pustych placach. Nawet omijanie zwykłego pudła pozwoli nam "wyczuć" samochód i odpowiednio zareagować w przyszłości.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?