Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skład rad nadzorczych żagańskich spółek niezgodny z prawem

Małgorzata Trzcionkowska [email protected]
Burmistrz Sławomir Kowal zapowiada zmiany w radach nadzorczych  (fot. Małgorzata Trzcionkowska)
Burmistrz Sławomir Kowal zapowiada zmiany w radach nadzorczych (fot. Małgorzata Trzcionkowska)
W radach nadzorczych żagańskich spółek zasiadają urzędnicy, którzy nie mają odpowiednich kwalifikacji. To naruszenie prawa - ocenia mecenas Kazimierz Pańtak. Sprawa już trafiła do prokuratury okręgowej w Zielonej Górze.

2-3 lata temu kilkanaście osób wytypowanych przez burmistrza Sławomira Kowala szkoliło się na kursach przygotowujących do zasiadania w radach nadzorczych. Byli to urzędnicy z magistratu oraz przedstawiciele zarządów miejskich spółek. Koszt szkolenia to od 1 tys. do 2,5 tys. zł. Odpowiednie uprawnienia daje dopiero zdanie egzaminu państwowego, przed komisją Ministerstwa Skarbu Państwa. Egzamin zdało zaledwie czworo uczestników kursów - w tym dwóch związanych z urzędem miasta. Jednak reszta nadal zasiada w radach nadzorczych spółek miejskich. Bez wymaganych prawem kwalifikacji. Dyplom członka rady nadzorczej otrzymał Wiesław Źrebiec, prezes Żagańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego i Bogdan Fryze - prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej. Ten ostatni zarzeka się, że szkolił się znacznie wcześniej, niż reszta urzędników. Za egzamin w ministerstwie zapłacił 850 zł, z własnej kieszeni.

- Egzaminów państwowych nie muszą zdawać radcowie prawni, zasiadających w radach nadzorczych - wyjaśnia K. Pańtak. - Odpowiedzialność za desygnowanie osoby bez kwalifikacji ponosi wspólnik oraz zarząd spółki, który powinien sprawdzić, czy członek rady nadzorczej ma odpowiednie uprawnienia.

Na liście osób, które nie mają uprawnień znajduje się Magdalena Wiadomska-Łażewska, sekretarz miasta aplikująca do tytułu radcy prawnego, która zasiada w radzie nadzorczej Żagańskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, Grażyna Niklewicz - naczelnik wydziału oświaty, zasiadająca w radzie ŻTBS, Teresa Łapczyńska - skarbnik miasta, zasiadająca w Żagańskich Wodociągach i Kanalizacji i spółce Pałac Książęcy, Izabela Nowakowska (pracownik gminy), w spółce PK, Paweł Sługocki, były prezes ŻARL, zasiada w radzie spółki ŻWiK, Maria Wawrzyńska - główna księgowa ŻTBS, zasiadająca W ŻARL.

Sprawa w prokuraturze

Na członka rady nadzorczej szkolił się również Mirosław Biały, prezes miejskiej spółki ŻWiK, ale egzaminu państwowego nie zdał. - Nie miałem czasu, żeby się należycie przygotować - zdradza.

W radzie nadzorczej jego spółki nie ma żadnej osoby z kwalifikacjami. Oprócz T. Łapczyńskiej i P. Sługockiego zasiada w niej jeszcze Danuta Michalak, sekretarz gminy Żagań. - Na to stanowisko wyznaczyła mnie rada gminy - tłumaczy. - Jest to dla mnie obowiązek, z którego w każdej chwili mogę zrezygnować. Nie było nikogo innego, kto chciałby zasiąść w radzie.

D. Michalak zdaje sobie sprawę z tego, że do zasiadania w radach nadzorczych są wymagane uprawnienia państwowe, ale wytyka, że podobnie dzieje się w większości spółek w kraju. - Chętnie zrezygnuję, jeśli będzie taka potrzeba - podkreśla.

Sprawa zasiadania w radach nadzorczych trafiła do prokuratury. O popełnieniu przestępstwa powiadomił radny Eugeniusz Chodań. - Rada nie ma żadnego wglądu w to, co się dzieje w miejskich spółkach - wyjaśnia radny. - Nie mamy pewności, czy są dobrze zarządzane, skoro w radach zasiadają osoby bez kwalifikacji. Jeśli zęby leczy stomatolg bez uprawnień, to popełnia przestępstwo. Podobnie jest z innymi zawodami.

Będzie zgodnie z prawem

Burmistrz Sławomir Kowal przyznaje, że tylko część urzędników posiada stosowne uprawnienia do zasiadania w radach nadzorczych. Zaznacza, że na sesji rady miasta informował radnych, że brakuje osób z odpowiednimi kwalifikacjami. - Zamieszczaliśmy nawet ogłoszenie w prasie ogólnopolskiej (w grudniu 2007 r.) - tłumaczy burmistrz. - Odpowiedziały 2 osoby z całej Polski.

W maju, po absolutoriach w spółkach dojdzie do zmian w radach nadzorczych. Będzie kolejny nabór osób z kwalifikacjami do miejskich spółek. - Bardzo kompetentne osoby chcą dla nas pracować - dodaje S. Kowal. - Zmiany z pewnością nastąpią.

Pytania o urzędników w radach nadzorczych, kosztach ich szkolenia i legalności zatrudnienia zadaliśmy sekretarz miasta M. Wiadomskiej-Łażewskiej, która również zasiada w miejskiej spółce. W rozmowie telefonicznej zapowiedziała, że odpowiedzi udzieli później. Jednak nie doczekaliśmy się informacji. Do sprawy będziemy wracać.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska