Skusiły nas ulgi podatkowe – przyznają w firmie Dila Poland

Dila to firma z kapitałem niemieckim. Ulokowała się w Słubicach dwa lata temu. Dziś zatrudnia 11 osób. - Takie były plany, ale jak uda nam się zwiększyć produkcję, zwiększymy i zatrudnienie - zapowiada M. Zyśk.

Dila produkuje meble do biur i sklepów. Odbiorcami są zarówno osoby indywidualne jak również firmy z terenu Unii Europejskiej. Jej wyrobów nie zobaczy się w sklepach, bo Dila sprzedaje głównie przez internet. - Preferujemy nowoczesne metody sprzedaży, choć nasze meble można też kupić na miejscu w firmie - opowiada M. Zyśk. Mówi, że asortyment jest bardzo zróżnicowany, dostosowany także do indywidualnych potrzeb klientów. - Robimy zarówno proste meble, na przykład do hal sklepowych, jak i ekskluzywne pod zamówienie - podkreśla.

Dila handluje też sprowadzanymi zza granicy lub kupowanymi w kraju manekinami, w które zaopatrują się sklepikarze, a także tzw. ekspozytorami do umieszczania na przykład reklam.

Właśnie od usług Dila zaczęła działalność w Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. - Chcieliśmy najpierw zrobić rozeznanie rynku i sprzedawaliśmy wyroby gotowe. Potem okazało się jednak, że nie wszystko trzeba sprowadzać, że można część rzeczy produkować tu na miejscu samemu - tłumaczy kierowniczka biura i główna księgowa w firmie. Podkreśla jednak, że wtedy Dila nie mogła jeszcze korzystać z ulg przysługującym firmom działającym w strefie ekonomicznej. - Bo tylko produkcja jest zwolniona z podatku, a rozpoczęliśmy ją w tym roku - mówi. - Dzięki temu jeszcze przez osiem lat nie będziemy w ogóle płacić podatku dochodowego, a przez kolejne 10 lat ulga wyniesie 50 procent. Ponadto jesteśmy zwolnieni z podatku od nieruchomości. To daje potężne oszczędności - mówi. O kwotach nie chciała rozmawiać, bo jak tłumaczyła zależą one od wielkości produkcji.