Od wtorku do środy (6-7 lipca) lubuscy strażacy interweniowali 176 razy. Wszystkie wyjazdy były związane z nawałnicą, jaka przeszła nad naszym województwem.
- Najwięcej interwencji mieliśmy w powiatach południowych - mówi kpt. Magdalen Bilińska, rzeczniczka lubuskich strażaków. Strażacy najczęściej interweniowali w powiatach zielonogórskim, świebodzińskim i krośnieńskim. Jednostki najczęściej wyjeżdżały do usuwania powalonych drzew. - Na szczęście nikomu nic się nie stało - komentuje kpt. Bilińska.
Najtrudniejsza sytuacja była w rejonie gminy Sulechów. W Zielonej Górze z kolei drzewa uszkodziły samochody zaparkowane m.in. na ulicach Władysława IV i Długiej. - Doszło również do trzech uszkodzeń budynków, w tym domu w Laskach Odrzańskich - informuje mł. bryg. Ryszard Gura, rzecznik zielonogórskich strażaków.
Zgłoszenia uszkodzeń związanych z wichurą do zielonogórskich strażaków cały czas spływają. Rano naliczyli już ponad 50 interwencji.
- W Ługowie powalone drzewo spadło na przystanek autobusowy - mówi bryg. Dariusz Paczesny, zastępca komendanta świebodzińskich strażaków. Konar drzewa spadł również na autobus PKS zaparkowany w zajezdni przy ul. Grottgera. Ponadto wiatr złamał drzewo, które groziło upadkiem na dom przy ul. Słonecznej.
Strażacy jechali również do ośrodka w Przełazach. Tam połamane konary zagroziły obozowisku żeglarskiemu. W miejscowości Skąpe powalone drzewo przerwało linię wysokiego napięcia. - Nasz dźwig wyjechał właśnie do Gubina pomóc usunąć drzewo, które upadło na budynek poczty - mówi bryg. Paczesny. W powiecie krośnieńskim straż pożarna do rana interweniowała 53 razy.
Jeśli macie jakieś zdjęcia obrazujące skutki nawałnicy, która przeszła w nocy z 7 na 8 lipca nad woj. lubuskim piszcie do nas! Wszelkie informacje oraz zdjęcia możecie wysyłać na adres e-mail:
[email protected] lub wysyłając do nas wiadomość na facebooku.
Przeczytaj też: Nad Polskę nadciąga front atmosferyczny. Od czwartku ochłodzenie (wideo)
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl