Podczas, gdy przed meczem spekulowano w temacie zdobycia przez zielonogórzan punktu bonusowego za lepszy bilans w dwumeczu, lider Falubazu Patryk Dudek zapowiadał walkę nawet o zwycięstwo. - Fajnie byłoby powtórzyć wynik z Zielonej Góry [w pierwszym meczu 50:40 dla Falubazu – red.], żebyśmy wygrali, bo wciąż nam są punkty potrzebne do tego, żeby spokojnie utrzymać się w ekstralidze – mówił „Duzers”. - Z pewnością łatwo nie będzie, ale tor na MotoArenie sprzyjał nam w ostatnich latach.
Spokoju w obozie Falubazu wciąż jednak nie będzie, bo nawierzchnia na toruńskim stadionie nie była zbyt przyjazna dla zielonogórskich żużlowców. A szczególnie dla Patryka Dudka, który zaliczył najsłabszy mecz w tym sezonie. Zdobył tylko pięć punktów, nie wygrał ani jednego wyścigu. Być może wpływ na taki stan rzeczy miała poważna awaria jednego z najlepszych silników zawodnika, do której doszło dzień wcześniej podczas turnieju Grand Prix Danii w Horsens. Wicemistrz świata wystartował na motocyklu, który dobrze spisał się w ostatniej gonitwie duńskich zawodów. – Ale w Toruniu spisał się słabo – stwierdził Patryk Dudek. – Zawaliłem ten mecz, gdybym zdobył kilka punktów więcej, moglibyśmy myśleć o bonusie.
Reasumując, od lidera zespołu trzeba wymagać więcej, niż to, co uzbierał w Toruniu.
Więcej punktów powinni też zdobyć Grzegorz Zengota i Piotr Protasiewicz. Obaj wywalczyli w sumie tylko dziesięć punktów. „Zengi” jechał aż sześć razy, ale wygrał tylko jeden wyścig. Piotr Protasiewicz nie poszedł za ciosem po „odrodzeniu” w meczu ze Spartą Wrocław przed dwoma tygodniami. Szkoda.
POLECAMY:ZAKRĘCENI W LEWO: Jednym się nie chce, a drudzy to panienki
Przy słabej jeździe wymienionej trójki, przegrana różnicą 14 punktów wydaje się niezłym osiągnięciem. Do pogromu nie doszło, bo obok nieźle ścigającego się Michaela Jepsena Jensena, świetnie spisał się Sebastian Niedźwiedź. Junior bronił honoru Falubazu, jemu goście mogą zawdzięczać to, że miejscowi nie sprawili im porządnego łupnia. „Misiu” imponował bardzo dobrymi startami, wygrał połowę ze swoich czterech wyścigów, pokonał m.in. Rune Holtę i Nielsa Kristiana Iversena.
ZOBACZ TEŻ: Piotr Protasiewicz zamierza wywiązać się z umowy, którą zawarł z Falubazem
Torunianie prowadzili od pierwszego biegu, a pokaz swojej siły zaprezentowali m.in. w gonitwach numer cztery i pięć. Po dwóch podwójnych sukcesach prowadzili już 21:9. Szybko, i to z nawiązką, odrobili starty poniesione w Zielonej Górze. Zielonogórzanom dopiero w ósmym wyścigu udało się wygrać, ale tylko 4:2. Nie poszli jednak za ciosem. Wręcz przeciwnie. Żużlowcy z Torunia wyprowadzili kolejny mocny cios w 11 gonitwie. Już wtedy nadzieje na zdobycie choćby bonusa były już bardzo niewielkie.
Kolejny mecz, piekielnie trudny, czeka zielonogórzan dopiero 29 lipca. Po trzytygodniowej przerwie w rozgrywkach Falubaz zmierzy się z Unią Leszno.
GET WELL TORUŃ – FALUBAZ ZIELONA GÓRA 52:38
Get Well:Jason Doyle 11 (3,3,3,w,2), Paweł Przedpełski 2+1 bonus (-,-,-,2*), Rune Holta 9+1 (1*,3,2,2,1), Niels Kristian Iversen 11+2 (2,2*,1*,3,3), Chris Holder 10 (2*,3,2,3,0), Igor Kopeć-Sobczyński 1 (1,0,0), Daniel Kaczmarek 6 (3,3,0), Jack Holder 2 (1,1,0).
Falubaz:Grzegorz Zengota 7 (0,1,3,1,1,1), Kacper Gomólski 3 (2,0,1,-,-), Michael Jepsen Jensen 12 (3,2,2,0,2,3), Piotr Protasiewicz 3+2 bonusy (0,1*,1*,1), Patryk Dudek 5 (1,2,0,2,0), Sebastian Niedźwiedź 8 (2,0,3,3), Mateusz Tonder 0 (d,0,-).
W pierwszym meczu: 40:50. Punkt bonusowy: Get Well.
PRZEBIEG MECZU
I. Doyle, Gomólski, J. Holder, Zengota - 4:2
II. Kaczmarek, Niedźwiedź, Kopeć-Sobczyński, Tonder (d) - 4:2 (8:4)
III. Jepsen Jensen, Iversen, Holta, Protasiewicz - 3:3 (11:7)
IV. Kaczmarek, C. Holder, Dudek, Tonder - 5:1 (16:8)
V. Holta, Iversen, Zengota, Gomólski - 5:1 (21:9)
VI. C. Holder, Jepsen Jensen, Protasiewicz, Kopeć-Sobczyński - 3:3 (24:12)
VII. Doyle, Dudek, J. Holder, Niedźwiedź - 4:2 (28:14)
VIII. Zengota, C. Holder, Gomólski, Kaczmarek - 2:4 (30:18)
IX. Doyle, Jepsen Jensen, Protasiewicz, J. Holder - 3:3 (33:21)
X. Niedźwiedź, Holta, Iversen, Dudek - 3:3 (36:24)
XI. C. Holder, Przedpełski, Zengota, Jepsen Jensen - 5:1 (41:25)
XII. Niedźwiedź, Holta, Zengota, Kopeć-Sobczyński - 2:4 (43:29)
XIII. Iversen, Dudek, Protasiewicz, Doyle (w) - 3:3 (46:32)
XIV. Iversen, Jepsen Jensen, Holta, Dudek - 4:2 (50:34)
XV. Jepsen Jensen, Doyle, Zengota, C. Holder - 2:4 (52:38)
OBEJRZYJ najnowszy odcinek magazynu żużlowego "Tylko w lewo"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
