Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślub od Pierwszego Wejrzenia. Małżeństwo Patryka ze Słubic i Marty nie przetrwało. Co u nich dziś słychać? Zdziwicie się!

sn
Patryk ze Słubic w Ślubie od Pierwszego Wejrzenia poślubił Martę. Związek ostatecznie nie przetrwał.
Patryk ze Słubic w Ślubie od Pierwszego Wejrzenia poślubił Martę. Związek ostatecznie nie przetrwał. screen: tvn/x-news/player.pl
W finałowym odcinku popularnego show "Ślub od Pierwszego Wejrzenia" widzowie dowiedzieli się, że Marta i Patryk postanowili pozostać w małżeństwie. Tak było w czasie trwania eksperymentu. Do dziś zmieniło się wiele...

Patryk z Martą od początku poważnie podchodzili do swojego małżeństwa, do udziału w eksperymencie. Słubiczanin miał już za sobą jedno nieudane małżeństwo, a Marta nie trafiła jak dotąd "na tego jedynego". Wydawać się mogło, że tej parze się uda. Choć dzieliła ich odległość, mówili o tej relacji poważnie, deklarowali, że zrobią wszystko, by im się udało. Tak jednak się nie stało.

W finałowym odcinku zdecydowali się kontynuować małżeństwo

Na przestrzeni kilku odcinków show "Ślub od Pierwszego Wejrzenia" widzowie obserwowali, jak Marta z Patrykiem się poznają, jak odwiedzają swoje rodziny i starają się poznać świat małżonka. Nie brakowało czułych gestów, a Patryk starał się dbać o żonę, wysyłając jej np. bukiet kwiatów do pracy. Wszystko szło w dobrym kierunku, ale do czasu.

Para była faworytami tego sezonu. W tym związku nie brakowało serdeczności i czułych gestów.
Para była faworytami tego sezonu. W tym związku nie brakowało serdeczności i czułych gestów. screen: tvn/x-news/player.pl

W przedostatnim odcinku pojawił się problem: przeprowadzka. Wcześniej Marta stwierdziła, że przeprowadzi się do Patryka, który w Słubicach ma swoje, nowo wyremontowane mieszkanie. Słubiczanin nie chciał też pozostawiać swojej pracy (pracuje w Niemczech) i jak zauważyliśmy w programie, jest zżyty ze swoimi bliskimi. Szybko jednak żona Patyka zaczęła zastanawiać się, czy jest to na pewno dobra decyzja: ona też ma dobrą pracę, którą lubi i obudziły się w niej pewne wątpliwości, zaczęła też przedstawiać Patrykowi możliwości na rynku pracy w miejscu zamieszkania.

To był dość poważny zgrzyt. Jednak na finał para przyszła razem i zadeklarowała ekspertom show, że pozostaje razem, że chce zawalczyć o ten związek, a kwestie przeprowadzki ustalają.

Problemem była przeprowadzka, poczucie zbyt małego zaangażowania z drugiej strony

We wtorek 29 listopada stacja TVN wyemitowała finał programu, w którym, jak już napisaliśmy, para postanowiła pozostać razem. Tego samego dnia jednak na platformie Player ukazał się odcinek specjalny - relacja z życia uczestników programu już po zakończeniu jego emisji. I tak właśnie dowiedzieliśmy się, że małżeństwo Patryka i Marty jest już przeszłością.

Problemem była odległość, a także - jak można wywnioskować - odczucia małżonków co do tego, na ile ta druga strona była zaangażowana w relację. W jednym byli zgodni: każde z nich widziało mniejsze zaangażowanie u drugiego, widząc poświęcenie ze swojej strony.

- Byliśmy umówieni, że przyjedzie tutaj na Boże Ciało, jednak tuż przed, gdy mnie odwiedził, stwierdził, że fajnie by było, żebym tym razem to ja przyjechała. Oczywiście zgodziłam się na to, że mogłabym przejechać - mówi Marta.

A jak widzi to Patryk?

- Ja nie miałem wolnego, ponieważ w Niemczech nie było święta, ona miała właśnie wtedy możliwość przyjechania do mnie, bo w Polsce było święto, miała idealny moment, żeby przyjechać do mnie na 4-5 dni, no ale oczywiście powiedziała, że nie przyjedzie. Też argumenty z jej strony były słabe, bo to było na zasadzie, że jej szkoda było urlopu i pieniędzy na przyjazd do mnie, także to dla mnie było słabe i to był taki punt kulminacyjny - mówi słubiczanin.

I dodaje: - Ja do niej jeżdżę, a z jej strony nie widzę zaangażowania.

Co na to Marta? - Wydaje mi się, że moje zaangażowanie było dużo mocniejsze, już byłam konkretnie nastawiona na to działanie.

Patryk z kolei mówi, że deklarował, że przeprowadzi się do Marty. Chciał, żeby to trwało i chciał, żeby byli razem. Marta wyjaśnia natomiast, że gdy przeprowadzka zaczęła się urealniać, to Patryk wycofywał się z tej relacji.

Marta chciała rozwodu, kontakt się urwał

- Poinformowałem Martę, że nie przyjadę jednak, że chciałbym, żebyś jakoś inaczej to rozwiązali. Liczyłem przy tej rozmowie, że Marta zaproponuje coś innego, że poszukamy jakiegoś rozwiązania, że może spotkamy się pośrodku. Ale Marty reakcja była stanowcza. Od razu powiedziała, że bierzemy rozwód i poprosiła mnie o jak najszybsze załatwienie spraw formalnych - mówi Patryk i podkreśla, że on rozwodu nie chciał. Uważa, że gdy on się wycofał, Marta nie ratowała tego związku.

Marta przyznaje, że Patryk do niej początkowo pisał, ale ona była rozczarowana tym, że zmienił swoją decyzję. Potrzebowała chwili czasu i zdystansowała się. Kobieta mówi, że miała nadzieję, że uda im się bliżej poznać i wrócą do swojego wcześniejszego planu.

Marta z czasem zrozumiała decyzję Patryka, że ciężko byłoby mu zostawić życie w Słubicach. - Chciałam mu zasygnalizować, że nie mam pretensji, ani żadnego żalu, że możemy koleżeńskie, przyjacielskie relacje utrzymywać. Odezwałam się do niego, licząc, że czasami się odezwie, ale niestety nigdy nie otrzymałam kontaktu zwrotnego, więc po prostu odpuściłam - wyznaje uczestniczka show. Patryk mówi natomiast, że w momencie, gdy powiedział Marcie, że do niej przyjedzie, wszystko pękło i rozsypało się, jak domek z kart.

Patryk znalazł nową miłość, Marta odnajduje się w social mediach

Z odcinka specjalnego dowiedzieliśmy się, że Patryk znalazł miłość. Żartuje, że choć mówił, że nie chce "dziewczyny z dyskoteki" to swoją partnerkę poznał właśnie pod dyskoteką, było to jeszcze przed emisją programu, gdy dopiero był po rozstaniu z Martą.

Kim jest nowa wybranka słubiczanina?

- Beata na co dzień mieszka w Holandii i przyjechała dosłownie na krótki okres do Polski i szczęście chciało, że się spotkaliśmy. W tym momencie, gdy poznałem inną kobietę i widzę, jak to wygląda, to jest obrót o 180 stopni. Jest wesoło, my się bawimy, spędzamy wspólnie czas. Marta jest bardzo spokojną osobą. Nie wyobrażam sobie pójść z Martą na dyskotekę i się bawić, chyba że by to było siedzenie przy stoliku.

Po rozstaniu Patryk poznał Beatę, z którą chce ułożyć sobie życie.
Po rozstaniu Patryk poznał Beatę, z którą chce ułożyć sobie życie. screen: tvn/x-news/player.pl

Zdradza również, że Beata pozytywnie go zaskoczyła, bo kobieta planuje przeprowadzić się do niego. - Kto by pomyślał, że są jeszcze kobiety gotowe do poświęceń. W Holandii spędziła 17 lat i jest gotowa się do mnie przeprowadzić. Dla mnie to bardzo dużo znaczy i ja to doceniam - przyznaje.

Będzie ślub? Patryk śmieje się, że przecież do trzech razy sztuka, więc może w jego przypadku to zadziała. Mówi jednak, że teraz jak ślub, to już tylko w Las Vegas.

A co u Marty? Kobieta nie poznała nikogo, ale zyskała dzięki programowi sporą popularność w mediach społeczenościowych i obecnie z wielką pasją oddaje się publikowaniu postów. Marta na swoim koncie na instagramie pokazuje modowe stylizacje, promuje zdrowy styl życia i udziela dietetycznych wskazówek. Jej konto śledzą tysiące internautów. Marta potraktowała to jako szansę i ciekawe wyzwanie. Tu warto dodać, że inaczej patrzy na to Patryk. Słubiczanin zarzucił jej, że być może zgłosiła się do programu po to, by stać się popularną...

Marta domyślała się, że Patryk kogoś ma i życzy mu szczęścia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska