Tuż przed 18.00 w kościele zgromadzą się dziś poczty sztandarowe oraz wierni. Ochotnicza Straż Pożarna oraz harcerze zaciągną wartę honorową przed tablicą pamiątkową.
Setki słubiczan modliło się też wczoraj w południe przy pomniku Sybiraków. Wśród nich byli uczniowie wszystkich szkół, delegacje urzędów (także z Niemiec) i mieszkańcy. - Jestem tutaj, bo mi ta strata bardzo leży na sercu - powiedziała nam Zofia Radkiewicz.
- Oby ta śmierć przyczyniła się do autentycznego pojednania - mówił burmistrz Ryszard Bodziacki. A proboszcz parafii NMP Królowej Polski ks. Andrzej Gerej dodał: - Kochać trzeba za życia. Po śmierci za późno. Zaprosił też wiernych na wieczorną mszę za ofiary katastrofy.
Tragedią poruszeni są studenci. Przed Collegium Polonicum palą się znicze. - Trudno o tym, co się stało nawet mówić , a co dopiero to zrozumieć - stwierdziła Magda, studentka prawa.
Ze słubiczanami w bólu łączą się Niemcy. - Gdy przyszliśmy dziś do szkoły zwolniono nas z lekcji z powodu żałoby w Polsce - opowiadała nam uczennica polsko-niemieckiej klasy w gimnazjum we Frankfurcie. - Wiele osób, mówiło, że im przykro - dodała. Słubiczanie, którzy mają przyjaciół zza Odrą odbierają od nich szczere kondelencje. - Oni zachowują się tak, jakbyśmy stracili kogoś bliskiego. I tak właśnie ja się czuję - mówiła nam młoda kobieta. - Obyśmy tylko z tej lekcji historii potrafili wyciągnąć jakąś naukę. Churchill powiedział kiedyś o nas Polakach, że jesteśmy wspaniali w buncie i nieszczęściu, haniebni i bezwstydni w triumfie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?