Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słuparena? Oto widok z nowej części trybuny na stadionie Falubazu

Szymon Kozica 68 324 88 63 [email protected]
Oto widok z części nowej trybuny. Jak ją nazwać? Może Słuparena?
Oto widok z części nowej trybuny. Jak ją nazwać? Może Słuparena? fot. Paweł Janczaruk
"Siedzisz za słupem! Kubicki, siedzisz za słupem!" - wykrzyczeli niedawno kibice prezydentowi Zielonej Góry. Teraz już wiem, na którym dokładnie miejscu na nowej trybunie by go posadzili. Oj, marny miałby widok.

Czwartek, kilkanaście minut po południu. Od uprzejmego pana inżyniera odbieram żarówiastą kamizelkę i idę obejrzeć nową trybunę na pierwszym łuku. Jak ją nazwać? W Gorzowie jest słynna "Komarówka", więc w Zielonej Górze może "Dowhanówka" czy raczej "Kubicówka"? Jeśli macie propozycje - dzwońcie, piszcie.

Po schodkach wdrapuję się na samą górę i... Kurczę, robi wrażenie. Naprawdę. Wiem, że wielu fanów nie wyobraża sobie oglądania meczu z wysokości drugiego czy trzeciego piętra - bo ani tego zapachu fantastycznego nie czuć, ani na szprycę nie można się załapać - ale mnie się podoba. Tylko że im dalej w trybunę, tym większa kicha.

Idę w stronę wieżyczki sędziowskiej, w kierunku przeciwnym niż jeżdżą żużlowcy. Po chwili pierwsza niespodzianka. Kawał sektora, z którego mam widok na... Tak, na wielki maszt od jupitera. Nie żeby zasłaniał mi cały tor, tylko sam start. A jak będę próbował wychylić się, żeby jednak zobaczyć, jak taśma idzie w górę, jak nic rąbnę kibica, który usiądzie obok mnie. No i mistrzostwo świata, czyli krzesełko najbliżej jupitera, doskonale widoczne na zdjęciu. To właśnie w tym miejscu fani najchętniej usadziliby prezydenta Janusza Kubickiego. Wcale się nie dziwię.

Kolejny majstersztyk znalazłem na skraju nowej trybuny, najbliżej wieżyczki sędziowskiej, na górze. To sektor dla kibiców, którzy uwielbiają niespodzianki, bo na szczycie drugiego wirażu żużlowcy znikną nam z oczu, a pojawiają się dopiero w połowie prostej startowej. Kawał toru zasłania właśnie wieżyczka. Wiem, że gdy zakończy się remont całego stadionu, problemu nie będzie, ale póki co, jest. I to wielki.

A obok droga, którą fani wejdą na nową trybunę. Choć droga to za dużo powiedziane, bo w czwartek można było ją sforsować jakimś roburem czy innym kamazem, a pieszo wyłącznie w gumiakach, jeśli nie w woderach. Taka glajda! Oczywiście przed derbami ma zostać wyłożona płytami i będzie cacy. Ale spokojnie, szkoda zachodu.

Na stadionie robota wre, jedna ekipa montuje krzesełka, druga przykręca barierki, a trzecia jeszcze wylewa zaprawę! Na moje oko laika, nie ma szans, żeby w niedzielę na tej trybunie zasiedli kibice. Zresztą sam trener Piotr Żyto zauważył, że z tym terminem to jedna wielka ściema. - Co mnie obchodzi, że robotnicy sprężają się teraz? Trzeba było się sprężać przed 30 kwietnia - dodał wkurzony.
W czwartek zadzwonił do mnie pan Kazimierz z Cebra pod Głogowem. Pogadaliśmy jak kibic z kibicem, wymieniliśmy typy na derby. - Ta nowa trybuna w Zielonej Górze przejdzie do historii - powiedział na koniec.

Tak, panie Kazimierzu, to będzie hit sezonu 2010. I podejrzewam, że większy niż złoto Falubazu przed rokiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska