Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śnieżyca paraliżuje Gorzów. Korki w centrum, kolizje (wideo)

(tr) (pik)
W centrum spotkaliśmy tylko jedną piaskarkę, która jednak nie zgarniała śniegu, ani nie posypywała drogi.
W centrum spotkaliśmy tylko jedną piaskarkę, która jednak nie zgarniała śniegu, ani nie posypywała drogi. fot. Jakub Pikulik
Śnieg pada od kilku godzin, ale teraz zrobiło się naprawdę biało. Na trasy wyjechało dziesięć pługopiaskarek. Jedenasta zaczyna pracę lada moment. Jednak ruch jest już sparaliżowany.

Najgorzej jest na ulicach osiedlowych. Tutaj auta jeżdżą rzadziej, stąd ulice są miejscami całkiem białe. W centrum i na głównych trasach sytuacja wygląda lepiej, ale już bywa ślisko.

- Dziesięć pługopiaskarek już wyjechało na ulice. Jedenasta, rezerwowa, zrobi to lada moment. Ale przy ciągłych opadach śniegu możemy tylko walczyć, zimy nie zlikwidujemy - mówi Jacek Jasiewicz z firmy Veolia, która zajmuje się utrzymaniem gorzowskich dróg.

Zgodnie z planem odśnieżania ciężki sprzęt najpierw musi zadbać o ostre wzniesienia i kluczowe trasy prowadzące do urzędów, szpitala, policji, straży pożarnej. To głównie centrum. Pierwszeństwo mają też najbardziej zatłoczone trasy dojazdowe do osiedli.
Miejski Zakład Komunikacji - na razie przynajmniej- nie ma kłopotów z obsługą linii autobusowych i tramwajowych.

Najnowsze wiadomości

Śnieżyca sparaliżowała centrum. Tysiące gorzowian wracających z pracy do domu utknęło w korkach. Stoją niektóre autobusy komunikacji miejskiej. - Mieliśmy dwie kolizje - mówi Marek Świst z MZK. Są kłopoty z włączaniem się do ruchu niemal na każdym skrzyżowaniu. Policja apeluje o ostrożność. Opady śniegu mogą potrwać jeszcze wiele godzin. Służby oczyszczające ulice nie nadążają z pracą.

Sprawdziliśmy: centrum miasta jest białe. Białe są też główne drogi w centrum: w okolicy katedry, łaźni i arsenału. Przez ponad pół godziny na drodze nie spotkaliśmy żadnej piaskarki. Nieco lepiej jest z właścicielami posesji przyległych do chodników. Na chodnikach pojawia się coraz więcej dozorców z łopatami.

- Przez kilka dni było ciepło, ale zima znowu wróciła. Nie ma się co dziwić, mamy przecież połowę lutego. Nie dziwi też to, że zima znowu zaskoczyła drogowców. Proszę spojrzeć, jak wszędzie biało - mówi Tomasz Gawroński, kierowca z jednej z podgorzowskich gmin.

W wielu miejscach kierowcy mają problem z podjechaniem nawet pod niewielkie wzniesienie. Koła buksują w miejscu. Do łask wracają znowu zimowe opony. Ci, którzy je mają, po mieście poruszają się bez większych problemów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska