"Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wlkp. realizując swoją misję służenia społeczeństwu, nie może być terenem walki politycznej czy intratnym miejscem dla firm handlujących długami, czy osobistych rozgrywek personalnych" - czytamy w apelu Solidarności.
W czwartek przed południem w szpitalu zebrało się prezydium związku. Efektem spotkania jest apel… o spokój. Szef szpitalnej Solidarności Andrzej Andrzejczak tłumaczy, że zawirowania wokół lecznicy natychmiast uruchamiają komorników, którzy chcą "ściągnąć" jak najwięcej długów, jeszcze zanim szpital zostanie przekształcopny w spółkę.
Nie zmienia to faktu, że sama Solidarność pomaga prawie 300 pracownikom szpitala walczyć w sądzie o dodatki do pensji, które ostatnio stracili.
Do zamieszania wokół lecznicy przyczyniła się też sprawa młodej lekarki Małgorzaty Marczewskiej, która publicznie poskarżyła się na warunki pracy w szpitalu, a szczególnie w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.
Więcej o sprawie w piątkowym wydaniu papierowej "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?