Sony już potwierdziło, że hakerzy wykradli dziesiątki milionów danych z sieci PlayStation Network. Z jednej z najlepiej strzeżonych sieci dokonano największej kradzieży w historii. Hakerzy dostali nie tylko dane osobowe, ale również numery kart kredytowych. Poznali hasła oraz loginy milionów graczy z całego świata.
Problemy zaczęły się już 19 kwietnia. Koncern doskonale o tym wiedział. Gracze, którzy logowali się na PSN widzieli komunikat dotyczący informacji o konserwacji sieci. Wtedy nikt nie informował o tym, że dane dostały się w ręce hakerów. 20 kwietnia sieci nadal nie działała, a podczas logowania wyświetlał się "konserwacyjny" komunikat. Sony już doskonale wiedziało, że padło ofiarą włamania hakerów. Kolejnym komunikatem, jaki zaczął się pojawiać podczas logowania do PSN był błąd DNS. Z tą różnicą, że działała przeglądarka internetowa. Nie funkcjonowało tylko sieć PSN. I nadal nie działa.
To wielki wstyd dla Sony. Gracze nie mogą uczestniczyć w rozgrywkach online. Koncern to oczywiście odczuje finansowo, bo nie ma również możliwości kupowania gier i rozszerzeń za pośrednictwem PSN. Wydawcy gier z pewnością również czekają na informacje o usunięciu skutków uderzenia hakerów. I pewnie drżą im portfele. W trybie multi gra przecież coraz więcej osób, które nie kupią gier jak sieć nie ruszy.
Pojawia się coraz więcej pytań. Jak teraz Sony uruchomi PlayStation Network? Czy gracze stracą swoje dotychczasowe osiągnięcia w grach sieciowych? Sony w tej sprawie milczy. A gracze czekają na konkretne informacje.
Przedstawiciele Valve wyszli przed szereg. Poinformowali użytkowników, że dane z usługi Steam, w zeszłym tygodniu podłączonej do PSN w związku z premierą gry Portala 2, nie są zagrożone.
Rynek już zareagował spadkiem akcji koncernu. Tym bardziej, że użytkownicy sieci pytają o zwrot pieniędzy za usługi, w czasie kiedy sieci nie działa. Koncern odpowiada, że decyzje będą podejmowane w chwili, kiedy awaria zostanie usunięta i tym samym będzie znany czas jej trwania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
