Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spadek cen ropy nie ma związku z wyborami. Za benzynę zapłacimy jeszcze mniej

Artur Matyszczyk
Dr Jakub Bogucki jest analitykiem rynku paliw w firmie e-petrol.
Dr Jakub Bogucki jest analitykiem rynku paliw w firmie e-petrol. archiwum prywatne
- Tendencje spadkowe utrzymają się na dłużej - przewiduje dr Jakub Bogucki, analityk branżowy.

Średnio ropa kosztuje 5,02 zł, benzyna 5,10 zł za litr. Na niektórych stacjach już tankujemy nawet za 4,85 zł. Skąd biorą się obecne spadki cen?
Mamy do czynienia tak naprawdę z kontynuacją obniżek. Są one pochodną tego, co dzieje się na rynku zachodnim. Duża podaż ropy na rynku światowym powoduje, że w tej chwili za baryłkę ropy płacimy 82-83 dolary. Dla porównania podam, że jeszcze nie tak dawno ta cena wynosiła 115 dolarów. Jak widać więc spadek jest 20 proc. To dużo. Ale trudno się temu dziwić, wszak w tej chwili mamy globalną nadpodaż ropy. Jest jej więcej niż się spodziewano.

Czy również w przyszłość kierowcy mogą patrzeć z nadzieją? Czy trendy się utrzymają?
Podejrzewam, że tak. Choć pewnie już nie będzie takiej gwałtownej lawiny, jaka nastąpiła obecnie. Myślę, że mimo wszystko możemy z optymizmem patrzeć w dal, pewne obniżki mogą nadal zaistnieć.

Jak duże?
Według mojej oceny średnia cena diesla spadnie nawet poniżej 5 zł i to kto wie, czy nie w perspektywie najbliższych dwóch tygodni. W przypadku benzyny powinno być podobnie cenowo. Dłużej jednak poczekamy, gdzieś około miesiąca. O ile oczywiście na rynku nie wydarzy się żadne drastyczne tąpnięcie, nic gwałtownego, co mogłoby radykalnie zmienić globalną sytuację.

Niektórzy spekulują, że niższe ceny paliw w Polsce mają związek z wyborami?
Wiem, że są takie głosy, też je słyszałem. Ale podchodzę do nich sceptycznie. Sam się zastanawiam, w jaki sposób można by wpływać na wybory poprzez kształtowanie cen? Wydaje mi się to niemożliwe. Tu rządzą powody czysto rynkowe i ekonomiczne.

Słyszałem też opinię, że spadająca cena ropy to prztyczek w nos Rosji?
Faktycznie, to zrządzenie losu w Rosję uderza bardzo mocno. Federacja, jako eksporter olbrzymiej ilości ropy, opiera swój budżet na stabilności jej cen, ale na zdecydowanie wyższym poziomie. Tego nie da się ukryć. Aktualna sytuacja na pewno temu państwu nie pomaga. Ale teorie, że ktoś celowo zaniża ceny, uważam za spiskowe.

A co z zimą i Nowym Rokiem? W przeszłości zdarzało się, że w tym okresie ceny wracały do wysokich?
Jestem optymistą. Myślę, że cena w okolicach 5 zł utrzyma się na dłużej.

Dziękuję.

Zobacz też: Ceny paliw niskie, jak trzy lata temu. I mają jeszcze spaść

W naszym województwie paliwa należą do najtańszych w Polsce.

Lubuskie zajmuje 11 miejsce w kraju, biorąc pod uwagę średnią cenę paliw. Najgłębiej do kieszeni muszą sięgać kierowcy w województwie podkarpackim, najmniej płacą za pełny bak mieszkańcy Wielkopolski.

Średnie ceny paliw w Polsce kształtują się następująco (stan na czwartek, godz. 20.00):
Pb 98 - 5,41 zł
Pb 95 - 5,10 zł
On - 5,02 zł.

Tanieje także gaz.
Niewiele, ale jednak potaniał też autogaz. który kosztuje w kraju 2,58 zł/l, to dokładnie o grosz mniej, niż w końcu października.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska