Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sparingi i turniej

KRZYSZTOF ZAWICKI 076 833 33 34 [email protected]
AMD Chrobry Głogów ostro przygotowuje się do drugiej rundy. Po raz pierwszy w historii klub stanął przed szansą wywalczenia miejsca na podium.

To, co jeszcze kilka lat temu było mrzonką, czyli medal, obecnie stało się jak najbardziej realne. Rewelacyjnie spisujący się w tym sezonie szczypiorniści głogowscy zajmują trzecie miejsce i mają sporą przewagę nad rywalami. Nic więc dziwnego, że apetyty zawodników, działaczy, a przede wszystkim kibiców wzrosły.
- Naszym celem jest awans do półfinałów - mówi wiceprezes klubu Robert Musiał.

Sparingi i turniej

Zespół Chrobrego rozpoczął treningi, oprócz Bartosza Jureckiego, który jest na zgrupowaniu reprezentacji Polski, szykującej się do mistrzostw Europy. W zimowych planach głogowian nie ma obozu przygotowawczego. - Zajęcia prowadzimy na własnych obiektach - mówi trener Jarosław Cieślikowski. - Zaliczamy mecze sparingowe. Najpierw dwukrotnie wygraliśmy w Piotrkowie z miejscowym Kiperem, a ostatnio z Stelmetem AZS-em UZ Zielona Góra. W najbliższych planach mamy wyjazd do Zawadzkiego w Opolskiem, na tradycyjny i silnie obsadzony międzynarodowy turniej.
Obecnie zawodnicy pracują nad siłą. Nie brakuje jednak ćwiczeń nad poszczególnymi elementami. - Przede wszystkim doskonalimy grę w przewadze - dodaje Cieślikowski.
- Oczywiście nie zapominamy o innych zagraniach, jak choćby grze z kontry.

Z kim w play off-ach?

W zespole trenuje dwóch nowych zawodników. Mateusz Płaczek z Tęczy Leszno oraz wychowanek zielonogórskiego AZS-u, a obecnie gracz AZS-u AWFiS Gdańsk Mieszko Nyćkowiak. - Płaczek przymierzany jest do gry w Chrobrym dopiero w przyszłym sezonie - mówi trener. - Zrobił na mnie dobre wrażenie i zapisałem go w swoim notesie.
Z kolei w trakcie załatwiania jest transfer Nyćkowiaka.
- Rozmawiamy z jego poprzednimi klubami i mamy nadzieję, że uda nam się porozumieć - dodaje Musiał. - Zależy nam, aby mógł grać w Chrobrym już w lutym.
Cieślikowski wierzy, że jego drużyna zajmie przynajmniej trzecie miejsce. - Byłaby to bardzo dobra pozycja przed play off-ami, które jak wiadomo, są niczym ruletka
- stwierdza. - Lepiej mieć dwa mecze u siebie i jeden na wyjeździe niż odwrotnie.
Trener wie z kim wolałby zagrać w rundzie w play off.
- Teoretycznie słabszymi przeciwnikami wydają się być Śląsk Wrocław i Olimpia Piekary Śląskie, natomiast trudniejszymi MMTS Kwidzyn i Zagłębie Lubin - mówi.

Bez odżywek

Obecny budżet klubu jest podobny do ubiegłorocznego.
- Będziemy mieli do dyspozycji ok. 1,5 mln zł, z czego 800 tys. zł pochodzi z budżetu miasta, a pozostałe od sponsorów - informuje Musiał. - Pieniędzy mogłoby być więcej, ale KGHM Polska Miedź S.A. nie jest zainteresowana pomocą i nie daje nam ani złotówki.
W zespole pojawiły się pewne głosy niezadowolenia. Chodzi między innymi o brak odżywek oraz nowych butów. Zawodnicy obawiają się, że w lutym nie będą mieli w czym grać. - Każdego roku przez pierwsze dwa miesiące mamy trudności z pieniędzmi - twierdzi wiceprezes. - Wynika to z tego, że w tym okresie z pewnym poślizgiem dostajemy je z miasta. Ponadto czekamy na 60 tys. zł, które wysłał nam już jeden ze sponsorów, jako ratę za czwarty kwartał 2005 r. Myślę, że do rozpoczęcia rundy uda nam się większość problemów rozwiązać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska