Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawca kraksy koło Kęszycy Leśnej za kratami. Nie pierwszy raz uciekł z miejsca wypadku

(dab)
W środę Sąd Rejonowy w Międzyrzeczu aresztował na trzy miesiące Michała S., który w niedzielę wypadek i uciekł, choć we wraku samochodu na pomoc czekało czterech rannych pasażerów
W środę Sąd Rejonowy w Międzyrzeczu aresztował na trzy miesiące Michała S., który w niedzielę wypadek i uciekł, choć we wraku samochodu na pomoc czekało czterech rannych pasażerów Policja Międzyrzecz
W środę Sąd Rejonowy w Międzyrzeczu aresztował na trzy miesiące Michała S., który w niedzielę, 22 czerwca, spowodował wypadek i uciekł, choć w rozbitym aucie na pomoc czekało czterech rannych pasażerów.
We wtorek policjanci doprowadzili Marcina S. do prokuratury. Śledczy wystąpią do sądu o tymczasowy areszt dla kierowcy.

Roztrzaskał auto i zostawił rannych kolegów. To nie pierwszy...

- Proszę o pomoc i nagłośnienie sprawy - tak zaczynał się mail, który otrzymaliśmy w niedzielę wieczorem. Jego autorem jest skwierzynianin Mateusz Koszela. Niespełna dwa lata temu, 3 sierpnia 2012 r., jego ojciec został poważnie ranny w wypadku drogowym. Teraz jest inwalidą, porusza się na wózku. Sprawcą kraksy i jego życiowej tragedii był 32-letni obecnie Michał S., który uciekł z miejsca wypadku i nie udzielił mu pierwszej pomocy. Podobnie zrobił w piątkowe popołudnie, kiedy kierowana przez niego mazda roztrzaskała się na drzewie koło Kęszycy Leśnej pod Międzyrzeczem.

Kierowca znowu uciekł z miejsca wypadku, choć we wraku na pomoc czekało czterech rannych pasażerów. Został zatrzymany kilka godzin później, a w środę międzyrzecki sąd aresztował go na trzy miesiące.

- Od wypadku mojego taty minęło dwa lata, a polskie prawo trzyma takiego człowieka na wolności i nie karze go za krzywdy, jakie wyrządza innym ludziom. Wraz z rodziną moją, jak i innych poszkodowanych mamy nadzieję, że w końcu odpowie za wszystkie wyrządzone krzywdy innym ludziom - pisze M. Koszela.

Sprawca niedzielnej kraksy może trafić za kraty nawet na 12 lat. Sprawa wypadku z sierpnia 2012 r. wciąż jest rozpatrywana przez międzyrzecki sąd.

Więcej na ten temat w czwartek, 26 czerwca, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".

Zobacz też: O śmierć na drodze nietrudno. Tak jeżdżą lubuscy piraci (wideo)

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska