Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci z Mirosławem Uttą i odlotowym klimatem

Piotr Jędzura 0 68 324 88 80 [email protected]
S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci będzie zawierał kultowy głos Mirosława Utty, znanego fanom poprzednich części gry. Znowu wkroczymy w zabójczą i niesamowicie klimatyczną Zonę Czernobyla.
S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci z Mirosławem Uttą i odlotowym klimatem

Akcja najnowszej odsłony gry rozgrywa się tuż po wydarzeniach mających miejsce po zakończeniu S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl. Jeszcze ją wspomina, i chyba nie zapomnę.

Po odkryciu ścieżki do centrum Zony, rząd postanawia uruchomić operacje "Fairway". Chce przejąć kontrolę nad CNPP. Pierwsza grupa została wysłana w obszar Zony po to, by stworzyć szczegółowe mapy lokacji. Pomimo dobrze przygotowanej akcji, operacja kończy się niepowodzeniem.

Większość z wysłanych helikopterów rozbija się. W celu zbadania przyczyn niepowodzenia akcji "Fairway", w obszar Zony wysłana zostaje Ukraińska Agencja Ochrony z agentem Alexandrem Degtyarevem na czele. Od teraz wszystko jest już tylko w rękach gracza.

Seria jest jedną z najbardziej klimatycznych strzelanek w historii. Ukraińskie studio perfekcyjnie wykorzystało fakt wybuchu w elektrowni jądrowej w Czernobylu. Fotorealistyczne obszary Zony, miasta Prypeć i elektrowni jądrowej ujęły jakością. W najnowszej części gry dojdą nowe miejsca: stacja kolejowa Yanov, fabryka Jupiter, wioska Kopachi oraz inne, szczegółowo odtworzone miejsce. Widziałem trailer i screeny. Gra zapowiada się smakowicie.

Grając w pierwszą część gry można było się czuć jak na wycieczce do Czernobyla. Klimat, jaki zapewniła gra, włącznie ze zmianami pogodowymi, stał się cecha wyróżniającą serię. Do tego doszedł olbrzymi świat niebezpiecznej Zony. Twórcy zapewnili bardzo dużo rodzajów broni i różnych artefaktów.

Świetnym dodatkiem okazał się licznik mierzący poziom napromieniowania. W pamięci wielu graczy utkwiły również widoki Prypeci, diabelskiego koła czy terenów Zony. Bestie oraz wodzy Stalkerzy zawsze mieli wysoki poziom IQ. Z tego powodu gra nie należy do łatwych. Za to jest opowiedziana w bardzo dobry sposób. Prosta fabuła w rzeczywistości układa się w jedną całość.

Choć w samej rozgrywce nie ma wielkich innowacji, to jednak seria stała się jedna z najlepszych w historii. I tak uważam, że gra nie została mimo wszystko do końca doceniona. Grając w nią osobiście czułem się jakbym żył, funkcjonował i walczył o przeżycie w Zonie. W rzeczywistości miałem też wewnętrzne obawy. Przecież to może nas spotkać. Mieliśmy już wybuch w elektrowni jądrowej. Jest zamknięta strefa... Mamy wiec grę w rzeczywistości, nie całkiem wirtualnej w dodatku. Byliśmy już od krok od Zony.

W nowej historii S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci napotkamy mnóstwo unikalnych postaci. Będzie rozwinięty system misji pobocznych. Staniemy oko w oko z nowymi potworami takimi jak Chimera i Burer. Nowe będą również zachowania oraz zdolności wszystkich przeciwników.

Co jeszcze nowego w najnowszej części? Nowy system A-Life pozwoli na używanie ulubionych elementów z dwóch poprzednich części. Zanieczyszczenia będą wpływały na świat niebezpiecznej Zony. Sama gra została zbudowana na silniku X-Ray v.1.6.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska