MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stawiają na krajową

ALEKSANDRA SZYMAŃSKA (95) 722 57 72 [email protected]
Chora na cukrzycę gorzowiankaRegina Głowacka musi stosować insulinę z Danii. Minister zdrowia chce tymczasem zmusić pacjentów, żeby brali krajowe leki.
Chora na cukrzycę gorzowiankaRegina Głowacka musi stosować insulinę z Danii. Minister zdrowia chce tymczasem zmusić pacjentów, żeby brali krajowe leki. Sławomir Sajkowski
Lada dzień zdrożeje zagraniczna insulina, lek bez którego nie może się obejść kilka tysięcy chorych na cukrzycę Lubuszan. Już teraz płacą za lekarstwo miesięcznie nawet po 700 zł.

- Synek znajomej może przyjmować tylko lantusa, najdroższą z insulin - mówi 66-let- nia Regina Głowacka z Gorzowa. Sama od 13 lat pięć razy dziennie robi sobie zastrzyki z insuliny. Miesięcznie zużywa mniej więcej dwa opakowania leku produkowanego w Danii. Jedno kosztuje ponad 100 zł. Część ceny refunduje ministerstwo zdrowia. Teraz się to zmieni.

Stawiają na krajową

Od 1 lutego za opakowanie importowanej insuliny pacjenci będą musieli płacić średnio o 12 zł więcej, bo staniała insulina polska (patrz - ramka). Do podobnej przeceny ministerstwo chciało nakłonić zagranicznych producentów. Ci się jednak nie zgodzili. - Ministerstwo uważa, że cukrzycy mogą się przestawić na rodzime leki. Ja od dawna ich używam i bardzo sobie chwalę, ale wiele osób obawia się takiej zmiany - wyjaśnia Krystyna Chojnacka, prezes gorzowskiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.
- Lekarze długo nie potrafili dopasować rodzaju insuliny odpowiedniego dla mojego organizmu. Z tego powodu spędziłam dwa miesiące w szpitalu - opowiada R. Głowacka. W podobnej sytuacji jest wielu cukrzyków. Informacją o spodziewanych podwyżkach ,,GL'' zaskoczyła nawet aptekarzy i hurtowników. - Nic nie wiem o podwyżkach, nie zauważyłam też, żeby ludzie kupowali więcej insuliny niż zwykle - mówi Iwona Piwońska, kierowniczka apteki Strywald przy ul. Łużyckiej w Gorzowie. To samo usłyszeliśmy w aptece Piastowskiej przy ul. Anieli Krzywoń w Zielonej Górze.

Niech kupią na zapas

Szefowie innych aptek nie są jednak zdziwieni brakiem informacji. - To normalne, że stawia się nas i klientów przed faktem dokonanym. Po co ostrzegać pacjentów. Państwo woli na nich zarobić - mówią ,,GL'', zastrzegając sobie anonimowość. Ostrzegają za to firmy farmaceutyczne. - Powinniście o tym napisać - przekonywała nas w piątek jedna z nich.
- Kontrolne wizyty u lekarza mam co trzy miesiące. Kolejna wypada mi w marcu. Nie wyobrażam sobie, że nagle wszyscy pójdą po recepty - mówi R. Głowacka.
Ogólnopolskie stowarzyszenia zrzeszające cukrzyków zapowiadają protesty przeciwko podwyżkom. Tym bardziej, że Polska jest jedynym krajem w Europie, gdzie insulina nie jest w całości refundowana. - Insulina to nie jest lek, z którego można zrezygnować. Byłby to wybór między życiem a śmiercią - stwierdza gorzowski lekarz Adam Gruszka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska