Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stawki OC mocno w górę. Ile podrożały w Gorzowie i Zielonej Górze?

oprac. (pik)
Od roku obowiązuje w Polsce tzw. podatek bankowy, nakładający dodatkowe zobowiązania na instytucje finansowe, w tym także na zakłady ubezpieczeń. Banki zareagowały natychmiastowo, podnosząc marże kredytów jeszcze przed wejściem ustawy w życie. Podatek bankowy stał się także jedną z przyczyn kolejnych podwyżek cen OC. Podwyżkę podatku odczuli na własnej skórze również mieszkańcy województwa lubuskiego. 1 lutego 2016 r. weszła w życie ustawa o podatku od niektórych instytucji finansowych, zwana także podatkiem bankowym. Nowymi przepisami objęte zostały jednak nie tylko banki, lecz także zakłady ubezpieczeń, SKOK-i oraz firmy pożyczkowe. Od tego dnia, wszystkie te instytucje zobowiązane są do zapłaty stawki 0,44 proc. wartości swoich aktywów rocznie. W przypadku ubezpieczycieli, opodatkowaniu podlegają aktywa powyżej 2 mld zł. Zobacz też:  Jakie będą kary za brak polisy OC w 2017 roku? Początkowo zakładano, że nowa reforma uderzy w duże instytucje finansowe. Szybko okazało się jednak, że część kosztów będzie musiał ponieść konsument. Niespełna po tygodniu od przekazania do Sejmu projektu ustawy, dwa banki zdecydowały się na podniesienie swoich marży. Przewidywano, że w ich ślad pójdą wszystkie funkcjonujące na polskim rynku banki, początkowo obciążając klientów 20-30 proc. kosztami podatku, ale z czasem ten odsetek wzrośnie aż do 50 proc.Zobacz też wideo: Ubezpieczenie OC: Jest drogo i będzie drożećTeoretycznie, wprowadzenie ustawy nie powinno stanowić powodu do podniesienia cen. Jednak jak prognozują analitycy PIU, dodatkowe obciążenie sektora finansowego wyniesie nawet 500 mln zł i ubezpieczyciele mogą starać się rekompensować te wydatki wyższymi cenami. Potwierdzają to dane przygotowane przez multiagencję Superpolisa.pl z których wynika, że na początku lutego 2016 r. obowiązkowe polisy dla przykładowych kierowców były droższe niż rok wcześniej i ich ceny ciągle rosną. - Obecnego wzrostu cen OC nie należy wiązać wyłącznie z nowym podatkiem. Podwyżki zaczęły się już pod koniec 2014 r., jako skutek niekorzystnych wyników finansowych branży w ubezpieczeniach komunikacyjnych, wyższego poziomu wypłacanych świadczeń i odszkodowań, a także kolejnych publikowanych przez KNF wytycznych odnośnie likwidacji szkód i sposobu kalkulacji składek. Pamiętać trzeba także, że aktywa nie wszystkich ubezpieczycieli przekraczają 2 mld zł, więc podatek bankowy nie jest obciążeniem dla wszystkich przedstawicieli rynku – tłumaczy Dioniza Nowacka z multiagencji ubezpieczeniowej Superpolisa.pl w Gorzowa Wielkopolskiego.Aktualne, wykonane na przełomie stycznia i lutego kalkulacje pokazują, że niezależnie od miasta wojewódzkiego ceny OC od początku 2017 r. „idą” w górę. I to w porównaniu z 2016 r., w którym można było już przecież obserwować dynamiczny, nieraz kilkudziesięcioprocentowy wzrost cen w porównaniu 2015 r.Zobacz też:  Gigantyczne podwyżki OC. Zobacz jak zaoszczędzić Jak rosły ceny OC? Sprawdzisz to na kolejnych slajdach tego materiału.
Od roku obowiązuje w Polsce tzw. podatek bankowy, nakładający dodatkowe zobowiązania na instytucje finansowe, w tym także na zakłady ubezpieczeń. Banki zareagowały natychmiastowo, podnosząc marże kredytów jeszcze przed wejściem ustawy w życie. Podatek bankowy stał się także jedną z przyczyn kolejnych podwyżek cen OC. Podwyżkę podatku odczuli na własnej skórze również mieszkańcy województwa lubuskiego. 1 lutego 2016 r. weszła w życie ustawa o podatku od niektórych instytucji finansowych, zwana także podatkiem bankowym. Nowymi przepisami objęte zostały jednak nie tylko banki, lecz także zakłady ubezpieczeń, SKOK-i oraz firmy pożyczkowe. Od tego dnia, wszystkie te instytucje zobowiązane są do zapłaty stawki 0,44 proc. wartości swoich aktywów rocznie. W przypadku ubezpieczycieli, opodatkowaniu podlegają aktywa powyżej 2 mld zł. Zobacz też: Jakie będą kary za brak polisy OC w 2017 roku? Początkowo zakładano, że nowa reforma uderzy w duże instytucje finansowe. Szybko okazało się jednak, że część kosztów będzie musiał ponieść konsument. Niespełna po tygodniu od przekazania do Sejmu projektu ustawy, dwa banki zdecydowały się na podniesienie swoich marży. Przewidywano, że w ich ślad pójdą wszystkie funkcjonujące na polskim rynku banki, początkowo obciążając klientów 20-30 proc. kosztami podatku, ale z czasem ten odsetek wzrośnie aż do 50 proc.Zobacz też wideo: Ubezpieczenie OC: Jest drogo i będzie drożećTeoretycznie, wprowadzenie ustawy nie powinno stanowić powodu do podniesienia cen. Jednak jak prognozują analitycy PIU, dodatkowe obciążenie sektora finansowego wyniesie nawet 500 mln zł i ubezpieczyciele mogą starać się rekompensować te wydatki wyższymi cenami. Potwierdzają to dane przygotowane przez multiagencję Superpolisa.pl z których wynika, że na początku lutego 2016 r. obowiązkowe polisy dla przykładowych kierowców były droższe niż rok wcześniej i ich ceny ciągle rosną. - Obecnego wzrostu cen OC nie należy wiązać wyłącznie z nowym podatkiem. Podwyżki zaczęły się już pod koniec 2014 r., jako skutek niekorzystnych wyników finansowych branży w ubezpieczeniach komunikacyjnych, wyższego poziomu wypłacanych świadczeń i odszkodowań, a także kolejnych publikowanych przez KNF wytycznych odnośnie likwidacji szkód i sposobu kalkulacji składek. Pamiętać trzeba także, że aktywa nie wszystkich ubezpieczycieli przekraczają 2 mld zł, więc podatek bankowy nie jest obciążeniem dla wszystkich przedstawicieli rynku – tłumaczy Dioniza Nowacka z multiagencji ubezpieczeniowej Superpolisa.pl w Gorzowa Wielkopolskiego.Aktualne, wykonane na przełomie stycznia i lutego kalkulacje pokazują, że niezależnie od miasta wojewódzkiego ceny OC od początku 2017 r. „idą” w górę. I to w porównaniu z 2016 r., w którym można było już przecież obserwować dynamiczny, nieraz kilkudziesięcioprocentowy wzrost cen w porównaniu 2015 r.Zobacz też: Gigantyczne podwyżki OC. Zobacz jak zaoszczędzić Jak rosły ceny OC? Sprawdzisz to na kolejnych slajdach tego materiału. pixabay
Od roku obowiązuje w Polsce tzw. podatek bankowy, nakładający dodatkowe zobowiązania na instytucje finansowe, w tym także na zakłady ubezpieczeń. Banki zareagowały natychmiastowo, podnosząc marże kredytów jeszcze przed wejściem ustawy w życie. Podatek bankowy stał się także jedną z przyczyn kolejnych podwyżek cen OC. Podwyżkę podatku odczuli na własnej skórze również mieszkańcy województwa lubuskiego. 1 lutego 2016 r. weszła w życie ustawa o podatku od niektórych instytucji finansowych, zwana także podatkiem bankowym. Nowymi przepisami objęte zostały jednak nie tylko banki, lecz także zakłady ubezpieczeń, SKOK-i oraz firmy pożyczkowe. Od tego dnia, wszystkie te instytucje zobowiązane są do zapłaty stawki 0,44 proc. wartości swoich aktywów rocznie. W przypadku ubezpieczycieli, opodatkowaniu podlegają aktywa powyżej 2 mld zł. Początkowo zakładano, że nowa reforma uderzy w duże instytucje finansowe. Szybko okazało się jednak, że część kosztów będzie musiał ponieść konsument. Niespełna po tygodniu od przekazania do Sejmu projektu ustawy, dwa banki zdecydowały się na podniesienie swoich marży. Przewidywano, że w ich ślad pójdą wszystkie funkcjonujące na polskim rynku banki, początkowo obciążając klientów 20-30 proc. kosztami podatku, ale z czasem ten odsetek wzrośnie aż do 50 proc. Teoretycznie, wprowadzenie ustawy nie powinno stanowić powodu do podniesienia cen. Jednak jak prognozują analitycy PIU, dodatkowe obciążenie sektora finansowego wyniesie nawet 500 mln zł i ubezpieczyciele mogą starać się rekompensować te wydatki wyższymi cenami. Potwierdzają to dane przygotowane przez multiagencję Superpolisa.pl z których wynika, że na początku lutego 2016 r. obowiązkowe polisy dla przykładowych kierowców były droższe niż rok wcześniej i ich ceny ciągle rosną. - Obecnego wzrostu cen OC nie należy wiązać wyłącznie z nowym podatkiem. Podwyżki zaczęły się już pod koniec 2014 r., jako skutek niekorzystnych wyników finansowych branży w ubezpieczeniach komunikacyjnych, wyższego poziomu wypłacanych świadczeń i odszkodowań, a także kolejnych publikowanych przez KNF wytycznych odnośnie likwidacji szkód i sposobu kalkulacji składek. Pamiętać trzeba także, że aktywa nie wszystkich ubezpieczycieli przekraczają 2 mld zł, więc podatek bankowy nie jest obciążeniem dla wszystkich przedstawicieli rynku – tłumaczy Dioniza Nowacka z multiagencji ubezpieczeniowej Superpolisa.pl w Gorzowa Wielkopolskiego. Aktualne, wykonane na przełomie stycznia i lutego kalkulacje pokazują, że niezależnie od miasta wojewódzkiego ceny OC od początku 2017 r. „idą” w górę. I to w porównaniu z 2016 r., w którym można było już przecież obserwować dynamiczny, nieraz kilkudziesięcioprocentowy wzrost cen w porównaniu 2015 r. Jak rosły ceny OC? Sprawdzisz to na kolejnych slajdach tego materiału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska