Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stelmet będzie lepiej płacił

Alicja Bogiel
Maszyny już są. Przy uruchomieniu pracuje Andrzej Korczyński. Produkcja ruszy za dwa miesiące.
Maszyny już są. Przy uruchomieniu pracuje Andrzej Korczyński. Produkcja ruszy za dwa miesiące. fot. Tomasz Gawałkiewicz
W lipcu ma ruszyć pierwsza linia technologiczna zielonogórskiego zakładu Stelmetu. Potem kolejne.

Prezes firmy zapowiada też podwyżki dla załogi - o 20 procent co roku.

W środę wciąż trwały próby nowej linii technologicznej. Stelmet początkowo zapowiadał uruchomienie nowego zakładu w strefie na maj. - Nasz niemiecki kooperant musi jeszcze usunąć kilka usterek - mówi prezes Stelmetu Stanisław Bieńkowski. - Produkcja ruszy więc za około dwa miesiące.

Ta część zakładu kosztowała firmę ok. 50 mln zł, pracować ma dzięki temu około 50 osób. Trwa nabór pracowników. Firma poszukuje technologów drewna, operatorów maszyn. Nie tylko do zielonogórskiego zakładu.

Cała lista planów

Linia technologiczna do produkcji elementów ogrodzeń drewnianych to pierwszy etap inwestycji Stelmetu w zielonogórskiej strefie. Potem w zakładzie staną maszyny do produkcji domów drewnianych.

- Chcemy postawić pierwszą w Polsce linię w pełni automatyczną do produkcji tych wyrobów. Ponieważ takiej nigdzie nie ma, musimy ją zaprojektować specjalnie do naszego zakładu - mówi S. Bieńkowski. Zarząd firmy jeździł więc po świecie i szukał projektantów.

Ta linia technologiczna ma ruszyć w przyszłym roku. Na lipiec tego roku Stelmet zapowiada też budowę kolejnego zakładu, na drugiej działce, którą wydzierżawił od miasta. To będzie zakład produkcji pelett - czyli granulatu drzewnego, swego rodzaju paliwa z trocin. - W lipcu przyszłego roku w Zielonej Górze nasza załoga powinna liczyć 300 osób - zapowiadają w Stelmecie. A już dziś w zakładach w całej Polsce Stelmet zatrudnia ponad 1.000 osób. Najwięcej w Lubuskiem - prawie 500.

By nie uciekli za granicę

Co ciekawe, S. Bieńkowski zapowiada podwyżki dla pracowników firmy. - Od marca ubiegłego roku do marca tego roku średnia pensja w naszej firmie wzrosła o ponad 30 procent - mówi prezes. - Podczas gdy w woj. lubuskim średnia płaca to 2.300 zł, to u nas już 2.870 zł i to bez wynagrodzenia zarządu i bonów świątecznych.

Stelmet broni się podwyżkami przed wyjazdem pracowników za granicę. I na razie skutecznie. - Z naszej firmy wyjechało tylko kilka osób, a niektórzy już wrócili - mówią w przedsiębiorstwie.

- Mam pewien plan, a zwykle swoje plany realizuję. Przez dwa najbliższe lata chciałbym, by co roku pensje naszych pracowników wzrastały co najmniej o 20 procent- zapowiada S. Bieńkowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska