Jak ocenić występ zielonogórzan? Z jednej strony można być w jakimś stopniu zadowolonym, gdyż zespół po kilku kolejnych porażkach wreszcie nie przegrał, a przecież Calisia miała ambicje, by opuścić ostatnie miejsce. Z drugiej strony w sytuacji naszej drużyny tylko zwycięstwo i trzy punkty mogły sprawić, że humory poprawiłyby się w wyraźny sposób. Zdobyliśmy jeden, ale straciliśmy dwa kolejne. Dystans do bezpiecznego ósmego miejsca powiększył się aż do 10 punktów i powoli staje się różnicą nie do odrobienia. Tak, więc to był tylko czy aż remis? Pytanie pozostaje otwarte.
Jak podkreślają obserwatorzy, było to spotkanie niewykorzystanych szans. Oba zespoły miały kilka doskonałych okazji żeby zdobyć ,,złotą" bramkę, ale snajperzy albo strzelali nerwowo i niecelnie, albo na drodze napastnikom stawali bramkarze.
Więcej o meczu przeczytasz w poniedziałek w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.
CALISIA KALISZ - STELMET UKP ZIELONA GÓRA 0:0
CALISA: Kołba - Józefiak, Fechner, Gawlik, Wieczorek - Sobczak (od 77 min Wandzel), Cieślak, Kotwica, Bujalski (od 86 Jasiński) - Paczkowski (od 66 min Ciesielski), Kimura (od 79 min Zając).
STELMET UKP: Mikołajczuk - Tyktor, Górski, Górecki, Sucharek (od 59 min Kiliński) - Barski, Siwy, Cirech (od 90 min Andrzejczak), Skrzyński (od 90 min Mycan) - Małecki (od 70 min Wierzbicki), Okińczyc.
Żółte kartki: Józefiak, Fechner, Gawlik, Sobczak, Bujalski, Siwy, Górski, Skrzyński; czerwona (za drugą żółtą): Siwy. Sędziował Michał Grocki (Łódź). Widzów 200.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
