Choć rzecz rozgrywa się w toalecie, sprawa tylko pozornie jest wstydliwa. Tak naprawdę jednak nie odsłania niczego zdrożnego, a jedynie - a właściwie aż! - fundamentalne różnice między ludźmi i kobietami. Otóż niewiasty, puch marny, jak zawsze sprowadzają rzecz do parteru, do prostej fizjologii mianowicie: robią, co swoje, i wychodzą. Człowiek nigdy tego nie pojmie! Jak można tak wejść, zrobić i po prostu wyjść?! Aż się prosi przecież poczytać gazetkę, zanurzyć się w ,,Historię filozofii'' Tatarkiewicza, pogłówkować nad tabelami giełdowymi, tudzież choć na chwilę poczuć się jak Małysz na belce.
Ludzkości znane są liczne przypadki tak długiego zaangażowania intelektualnego w świątyni dumania, że pod kolanami pojawiały się nie odciski, a prawdziwe wżery. Nieraz nogi tak cierpły, że osobnik nie mógł wstać o własnych siłach i szukał wsparcia na ścianach!
No, ale czego to się nie zrobi, jeśli się chce ,,być'', a nie tylko ,,mieć''. Nieważne, że zza drzwi co rusz dobiega: ,,Co ty tam robisz?!'', ,,Ile można czytać w takim miejscu?!'', ,,Chodź, bo obiad stygnie!'', a dzieci ćwiczą stepowanie, bo kibelek niedostępny.
Tam człowiek naprawdę czuje, że jest u siebie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
