Beniaminek ponownie, tak jak na inaugurację rozgrywek, źle wszedł w mecz i po 15 minutach przegrywał 0:2. Najpierw Krystian Paszkowski sfaulował w polu karnym Mateusza Piotrowskiego i jedenastkę wykorzystał Maciej Bancewicz, a następnie, po dwóch minutach, podwyższył prowadzenie Mariusz Szuszkiewicz. Nasi odpowiedzieli równie szybko, bo w 19 min karnego na bramkę zamienił Łukasz Maliszewski, ale dwa gole dla polkowiczan ustawiły spotkanie. A mogli ich zdobyć znacznie więcej.
Po przerwie obraz gry zmienił się, czego efektem był przepiękny gol z dystansu Łukasza Zakrzewskiego. W samej końcówce Zakrzewski mógł strzelić następną bramkę i doprowadzić do remisu, ale to nie udało się. W zamian to ekipa z Polkowic trafiła do siatki. W doliczonym czasie gry Mateusz Surożyński uderzył sprzed szesnastki i pokonał naszego bramkarza.
KGHM ZANAM Polkowice 4 (3) - Stilon Gorzów 2 (1).
Bramki: Bancewicz 2 (13, 42), Szuszkiewicz (15), Surożyński (90) - Maliszewski (19), Zakrzewski (86).
KGHM ZANAM: Primel – Magdziak, Galas (od 62 min Konefał), Ziemniak, Bancewicz (od 90 min Zawadzki), Szuszkiewicz, Karmelita, Azikiewicz (od 72 min Wojciechowski), Michalski, Fryzowicz, Piotrowski (od 69 min Surożyński).
Stilon: Paszkowski – Łaźniowski, Brzytwa, Kaczmarczyk, Błajewski – Lisowski – Enjo (od 46 min Zakrzewski), Maliszewski, Pawłowski (od 60 min Drame) – Flis (od 78 min Świtaj), Nowak (od 53 min Rymar).
Sędziował: Robert Reguła (Katowice).
Więcej, w tym komentarz trenera Adama Gołubowskiego, w poniedziałkowym 16-stronnicowym dodatku sportowym "Gazety Lubuskiej".
ZOBACZ TAKŻE: Lech Poznań poza Ligą Europy. Trener "Kolejorza": Nigdy w mojej karierze nie byłem tak dumny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?