Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stracił na plotkach

DARIUSZ BROŻEK (95) 742 16 83 [email protected]
Prokuraturzy i policjanci sprawdzają, kto obkleił wyborcze plakaty Ryszarda Dudy z Międzyrzecza kartkami z napisem "Kandydat z Listy Wildsteina". Duda do Sejmu się nie dostał. Liczy straty i szuka winnych.

Prokuraturzy i policjanci sprawdzają, kto obkleił wyborcze plakaty Ryszarda Dudy z Międzyrzecza kartkami z napisem "Kandydat z Listy Wildsteina". Duda do Sejmu się nie dostał. Liczy straty i szuka winnych.

Stracił na plotkach

Pogłoski o rzekomej agenturalnej przeszłości radnego pojawiły się w lutym br. po sesji rady. Jej przewodniczący Bogusław Czop poinformował wtedy radnych o liście jednego z mieszkańców. Autor domagał się od radnego R. Dudy wyjaśnień, czy był on agentem lub pracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Nazwisko Ryszard Duda pojawiło się bowiem na tzw. Liście Wildsteina - wykazie nazwisk współpracowników, etatowych pracowników i osób inwigilowanych przez SB, którą wyniósł z IPN i opublikował w internecie dziennikarz Bronisław Wildstein.
Duda jest rozgoryczony, że przewodniczący upublicznił list z pytaniem sugerującym jego agenturalną przeszłość. Podkreśla, że właśnie wtedy wśród mieszkańców pojawiły się plotki o jego rzekomych powiązaniach ze spec-służbami PRL. - Powiadomiłem radnych o tym liście, lecz nie odczytałem go - ripostuje przewodniczący - Zrobiłem to, bo wcześniej radni postulowali, żeby informować ich o wszystkich pismach wpływających na moje ręce.

Ściga z urzędu

Zdaniem R. Dudy plotki o jego związkach z SB odbiły się na prowadzonych przez niego interesach. Na koniec przekreśliły też jego szanse na poselski mandat. - Przez te pomówienia straciłem dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy złotych - zapewnia. - Liczę, że policja zatrzyma osobę, która obkleiła moje plakaty wyborcze. Sprawca będzie musiał zrekompensować mi te straty.
Prokurator rejonowa z Międzyrzecza Małgorzata Przybysz tłumaczy, że z uwagi na wydźwięk społeczny sprawy i osobę pokrzywdzonego prokuratura będzie ścigała sprawców z urzędu. - To pomówienia, które naruszyły wizerunek osoby publicznej - mówi prokurator. Sprawcy grozi nawet rok więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska