Późnym wieczorem we wtorek na policję zadzwonił jeden z mieszkańców, który w okolicach parku Odry spacerował z psem. - Widziałem, jak strażnik miejski wyraźnie pijany, zataczając się i wykrzykując, wsiadł do samochodu i odjechał - relacjonuje nam mężczyzna. - Nie miałem innego wyjścia. Od razu powiadomiłem policję, by kogoś po drodze nie zabił.
Po chwili mężczyzna zobaczył radiowóz jadący przez miasto.
- Zatrzymany kierowca poruszający się fiatem 126p miał 0,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - informuje rzeczniczka nowosolskiej policji Teresa Janusz. - Zatrzymaliśmy go na ul. Głogowskiej.
Szef nowosolskiej straży miejskiej Ryszard Podgórny przebywa do końca grudnia na urlopie. Ale wczoraj udało się nam do niego dodzwonić. - Wiem, że coś takiego miało miejsce, ale nie znam szczegółów - mówi. - Proszę się kontaktować z władzami miasta.
Wiceprezydent Jacek Milewski odpowiada: - Dowiedziałem się o takim zdarzeniu, ale nie znam jego skali, to znaczy nie wiem, czy miało miejsce przestępstwo. Jeśli strażnikowi będą postawione zarzuty, to z całą surowością zostaną wyciągnięte także konsekwencje służbowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?