Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sudan: wojna domowa i Grupa Wagnera. Flaga Rosji nad Złotym Miastem

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Grupa Wagnera dostarcza paramilitarnym Szybkim Siłom Wsparcia (RSF) amunicję, aby wspomóc ich walkę z armią tego kraju
Grupa Wagnera dostarcza paramilitarnym Szybkim Siłom Wsparcia (RSF) amunicję, aby wspomóc ich walkę z armią tego kraju Marwan Ali/Associated Press/East News
Po tym, jak w Sudanie wybuchły walki między armią a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF), pojawiły się pytania o zaangażowanie w konflikt Grupy Wagnera, która od lat działa w tym państwie. Prigożyn postawił już na jedną ze stron konfliktu. Wiadomo, dlaczego.

Spis treści

Grupa Wagnera pojawiła się w Sudanie w końcówce rządów prezydenta Omara Baszira. Ścigany przez MTK krwawy dyktator na jesieni 2017 roku udał się do Rosji i zaoferował Putinowi Sudan jako "bramę Rosji do Afryki" w zamian za wsparcie Moskwy. Niedługo później firma górnicza kontrolowana przez Jewgienija Prigożyna zaczęła sprowadzać do Sudanu, trzeciego największego producenta złota w Afryce, rosyjskich geologów. Rosjanie dostali koncesje na eksploatację części kopalń złota w Sudanie i zaczęli z nich wydobywać i wywozić drogocenny kruszec.

Rosjanie wchodzą do Sudanu

Latem 2017 roku w Sudanie zarejestrowana została spółka Meroe Gold Ltd. Udziałowcem była rosyjska firma M-Invest należąca do Prigożyna. Szefem Meroe Gold został Michaił Potiepkin, wcześniej działacz prokremlowskich ruchów. Niedługo potem spółka-matka Meroe Gold, czyli M-Invest, zawarła 5-letnią umowę z firmą Aswar. Spółką zarządzał sudański generał Mohammad Qureishi Mohammad Al-Amin. Od tamtej pory M-Invest zapłaciła miliony dolarów firmie kontrolowanej przez sudański wywiad wojskowy. W zamian uzyskała dostęp do pozwoleń na pobyt i broni dla swojego rosyjskiego personelu.

W Sudanie firmy zagraniczne posiadające koncesje na poszukiwanie surowców kopalnych są zobowiązane do powołania oddzielnej spółki w celu eksploatacji zasobów po ich odkryciu. Zgodnie z sudańskim prawem tamtejsze Ministerstwo Minerałów otrzymuje 30 proc. udziałów w takiej firmie. Ale w sierpniu 2018 r. biuro prezydenta Omara Baszira nakazało ministerstwu zrzec się swojego udziału w przyszłej eksploatacji złota na rzecz Meroe Gold. Niespełna dwa miesiące później Ministerstwo Minerałów przyznało Meroe dodatkowe lukratywne licencje na wydobycie i przetwarzanie odpadów złota w trzech regionach produkujących ten kruszec, ponownie zrzekając się swoich 30 proc.

- Znaczna liczba rosyjskich specjalistów pracuje w naszym kraju i dlatego wysoce oceniamy i dziękujemy pańskiemu krajowi za rolę, jaką odgrywa w przygotowaniu sudańskiego personelu wojskowego – tak Baszir dziękował Putinowi podczas wizyty w Moskwie przy okazji finału piłkarskiego Mundialu (lipiec 2018).

Złote Miasto nad Nilem

Człowiekiem Prigożyna, który nadzorował „złoty interes” w Sudanie był Aleksandr Kuzniecow, pseudonim Ratibor. Rosyjski kryminalista (skazany za porwanie), weteran walk w wojnie domowej w Libii. Od 2021 roku objęty sankcjami UE. Sercem tego biznesu stało się zaś Złote Miasto, czyli znane z okolicznych bogatych w kruszec kopalń złota miasteczko al-Ibaidiya w północno-wschodniej części kraju. Złote Miasto leży nad Nilem, ok. 400 km na północ od Chartumu. 16 km obok znajduje się należący do Rosjan zakład przetwarzania złota, strzeżony przez zbrojnych z RSF, którzy ściśle współpracują z rosyjskimi wagnerowcami.

Gdy w 2020 roku Departament Skarbu USA obłożył sankcjami M Invest i Meroe Gold za związki z Grupą Wagnera, Prigożyn „sprzedał” aktywa w Sudanie miejscowej spółce Al-Sulaj. Oczywiście to była tylko zmiana szyldu, nic więcej. Tymczasem Rosja wywoziła tony złota wartego miliardy dolarów. Tylko w pierwszej połowie 2021 roku sudańscy urzędnicy odnotowali 16 rosyjskich lotów na między Chartumem lub Port Sudan a Moskwą lub rosyjską bazą w syryjskiej Latakii. Złoto wywożone z Sudanu przez Rosjan nie było rejestrowane, więc trudno ustalić jego dokładną wartość. Według informacji od sygnalisty z sudańskiego banku centralnego, tylko w 2021 roku zniknęło 32,7 ton złota wartych 1,9 mld dolarów. Wiele źródeł oceniało jednak, że skala procederu była większa i wywożono nawet ok. 90 proc. całej produkcji złota w Sudanie.

Transfer aktywów z Meroe Gold do Al-Sulaj rozpoczął się latem 2021. Jednak Rosjanie i ich partnerzy z junty sudańskiej wiedzieli, że nadal problemem są cywile w rządzie, kontrolujący choćby organy antykorupcyjne. W październiku 2021 roku, miesiąc po tym, jak komitet antykorupcyjny zablokował transfer aktywów z Meroe Gold do Al-Sulaj, doszło do puczu wojskowego. Jedną z pierwszych decyzji junty było rozwiązanie wspomnianego organu zajmującego się walką z korupcją.

- Rosja jest pasożytem - powiedział CNN były urzędnik zajmujący się walką z korupcją. - Splądrowała Sudan. I wymierzyła bardzo ciężką karę polityczną, kończąc demokratyczny projekt, który mógł przekształcić Sudan w wielki naród – dodał.

Najemnicy pomagają juncie

Prigożyn mówi, że w Sudanie nie ma najemników Grupy Wagnera od ponad dwóch lat, czyli od momentu, gdy nałożone zostały sankcje na Meroe Gold. Nie da się zweryfikować tego twierdzenia, ale wiadomo, że wagnerowcy byli na pewno w Sudanie wcześniej.

Na początku, w 2018 roku mieli tam około 100 osób, które szkoliły sudańskich wojskowych. Według doniesień prasy sudańskiej liczba wagnerowców w tym kraju wzrosła później do 500 osób. Większość z nich miała siedzibę na południowym zachodzie, w miejscowości Um Dafouk przy granicy z Republiką Środkowoafrykańską.

W 2019 roku, gdy w Sudanie wybuchły masowe protesty przeciwko prezydentowi Omarowi Baszirowi, „Sudan Tribune” podała, że rosyjscy najemnicy wraz z sudańskimi służbami wywiadowczymi pacyfikowały te protesty. Władze sudańskie zaprzeczyły temu. Nieoficjalnie wiadomo też, że rosyjskie MSZ było niechętne puczowi na jesieni 2021 roku, natomiast entuzjastami tego byli Prigożyn i Grupa Wagnera. Bo to zabezpieczało ich złoty interes. Podobnie jest teraz, gdy dowódca RSF rzucił wyzwanie Burhanowi.

Kreml stawia na Dagalo

Gen. Mohamed Hamdan Dagalo jest bowiem kluczowym partnerem Moskwy w kontrabandzie złota. To on złożył wizytę w Moskwie w przeddzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. 23 stycznia 2023 amerykański Departament Skarbu nałożył sankcje na podmioty związane z Grupą Wagnera. Na liście są firmy z Republiki Środkowoafrykańskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Ale nie ma tych związanych z głównym partnerem Wagnera w Sudanie, czyli RSF i generałem Dagalo.

Tymczasem obecnie Grupa Wagnera dostarcza paramilitarnym Szybkim Siłom Wsparcia (RSF) amunicję, aby wspomóc ich walkę z armią tego kraju. Pociski ziemia-powietrze znacznie wzmocniły RSF, narażone na ataki lotnictwa, które opowiedziało się po stronie Burhana. Na podstawie analiz satelitarnych CNN twierdzi, że dwa dni przed rozpętaniem wojny domowej przez Dagalo rosyjski samolot transportowy kursował między dwiema kluczowymi libijskimi bazami lotniczymi Haftara, a lotniskiem RSF. Haftar od kilku lat korzysta z usług wagnerowców.

Moskwa walczy o zachowanie wpływów w Sudanie także dlatego, że kraj ten jest ważnym ogniwem na trasie przerzutu do Rosji złota i diamentów z sąsiedniej Republiki Środkowoafrykańskiej. Drogocenne minerały wydobywane przez firmę Lobaye Invest trafiają przez „zieloną granicę” do Sudanu, następnie statkami do Syrii, a stamtąd do Rosji.

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Sudan: wojna domowa i Grupa Wagnera. Flaga Rosji nad Złotym Miastem - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska