- Trochę się już w naszym mieście zmieniło, ale z zielenią nie jest najlepiej - mówi Maria Nowicka. - Przydałyby się nowe nasadzenia, uporządkowanie parków...
Burmistrz Wojciech Sołtys założył sobie, że Sulechów w ciągu kilku lat ma się stać jednym z najbardziej zielonych miast. A to za sprawą rewitalizacji parków, skwerów, nasadzeń drzew i krzewów.
- W tym roku chcemy ogłosić przetarg na rewitalizację parku Kościuszki - mówi burmistrz. - Planowany koszt inwestycji to 1,4 mln zł. Ta suma nie pozwoli na jakieś fajerwerki, ale na pewno sprawi, że będzie w tym miejscu atrakcyjne miejsce do rekreacji. Zależy nam, by przywrócić parkowi jego historyczny wygląd.
Zmieni się też park Sulecha. Wcześniej - z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości - posadzono w nim 100 drzew. Nie wszystkie się przyjęły. Trzeba więc uzupełnić nasadzenia.
- Teraz projektujemy tam plac zabaw - podkreśla Wojciech Sołtys. - W tym roku pojawi się też wybieg dla psów. Chcemy prowadzić tam prace jesienią, kiedy ten teren nie jest już tak oblegany przez mieszkańców. Nie ma też problemów z lęgiem ptaków.
Na skwerach już w tym roku pojawiły się nowe nasadzenia drzew i roślin ozdobnych.
- Pojawiły się też w mieście duże donice z kwiatami. Mieszkańcom bardzo się ten pomysł spodobał, bo mnie zaczepiali i podkreślali, że takich rozwiązań powinno być więcej - opowiada burmistrz. - Sukcesywnie w miarę naszych możliwości, przede wszystkim finansowych, będzie tych donic więcej.
Nie ma jednak co liczyć na zielone przystanki czy zielone ściany. Koszty są zbyt duże. A przyszłoroczny budżet będzie jeszcze trudniejszy niż w tym roku. Zadań samorządom przybywa, a w ślad za nimi nie idą większe pieniądze z budżetu państwa.
ZOBACZ TEŻ
POLECAMY TEŻ
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?