Suwerenna Polska żąda usunięcia Radosława Sikorskiego z PO i EPL. To efekt serialu dokumentalnego „Reset”

W serialu ujawniono, że MSZ, którym kierował wówczas Radosław Sikorski, wstrzymało przekazanie szefom państw NATO listu ówczesnego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, który dotyczył szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Bukareszcie. Lech Kaczyński namawiał w nim partnerów do poparcia proukraińskiej i progruzińskiej polityki. W archiwum MSZ na dokumencie zachowała się żółta kartka z napisem: „Po rozmowie z MRS (ministrem Radosławem Sikorskim) ten dokument ma leżeć w naszej szafie panc. do poniedziałku i czekać na dalsze dyspozycje MRS”.

Rzecznik Suwerennej Polski Jacek Ozdoba ocenił, iż fakt ten pokazuje, że Radosław Sikorski uprawiał prorosyjską politykę i nie chciał Gruzji, ani Ukrainy w NATO. Zdaniem posła klubu PiS brak reakcji w tej sprawie Donalda Tuska i PO jest zgodą na prorosyjską politykę i obecność tego typu ludzi w szeregach tej partii. Ponadto Jacek Ozdoba ocenił, że polityka Radosława Sikorskiego doprowadziła do tragedii milionów Ukraińców, dlatego, że – jak tłumaczył – świat nie zareagował na neoimperialną politykę Władimira Putina.

W poniedziałkowym odcinku serialu „Reset” w TVP Info zaprezentowano tezy mające ukazywać chłodny stosunek krajów zachodniej Europy i sprzeciw Rosji wobec możliwości poszerzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego o Gruzję oraz Ukrainę. Zwolennikiem dołączenia tych państw do NATO był reprezentujący polskie władze na szczycie w Rumunii ówczesny prezydent Lech Kaczyński.

Polskie Radio 24

lena