Zobacz także: Co rok ceny wody będą rosły o pięć procent
Pani Marzena Marek wraz z mężem mieszka na osiedlu Widok. Jak sama wylicza, jej rachunki za wodę wynoszą miesięcznie około 40-50 zł. Czy obawia się zapowiadanej podwyżki? - Każdy się boi, a szczególnie emeryci, którzy liczą każdy grosz. Ale najważniejsze jest to, o ile wzrosną ceny. Jeśli niewiele, to trzeba będzie oszczędzać. Tylko nie bardzo wiem, co można jeszcze zrobić? Myć się trzeba, a bez wody trudno też ugotować obiad - dodaje.
Robert Lewandowski o planach podwyższenia cen wody dowiaduje się od nas.
- Jest kryzys, a więc każdy oszczędza. Miasto pewnie też. Co nie oznacza, że jestem zadowolony. Tym bardziej że z tego co czytałem w gazetach, budżet miasta ma się znakomicie, a długów jest niewiele. Dlatego nie bardzo rozumiem, dlaczego obniżono dopłaty. Ale trudno, jak będzie drożej, to trzeba będzie płacić. Inaczej odetną wodę - podkreśla.
Więcej o całej sprawie przeczytasz w piątkowym, papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej (23 listopada) dla Zielonej Góry i okolic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?