Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szacunek dla ojca

(zka)
Joanna Jucha
Joanna Jucha
Na pytania Czytelników, dotyczące problemów wychowawczych z dziećmi, odpowiada Joanna Jucha, psycholog z Zielonej Góry.

Mój mąż jest uzależniony od alkoholu. Ostatnio zaczął się leczyć. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie stosunek do niego naszej 14-letniej córki. Jest agresywna wobec ojca, nie słucha go, nie darzy szacunkiem. W jakimś stopniu ją rozumiem, bo obie dużo przeszłyśmy. Jak ją przekonać, żeby teraz jednak zechciała pomóc ojcu, który próbuje zerwać z nałogiem

Napisała Pani Elżbieta B. z Kargowej.

Odpowiada Joanna Jucha, psycholog z Zielonej Góry:

- Uzależnienie od alkoholu jest chorobą dotykającą całą rodzinę. Jeśli uzależniona jest w niej jedna osoba, np. ojciec, pomocy potrzebują wszyscy jej członkowie. Także matka i córka. Mówimy w tym przypadku o współuzależnieniu. W placówce, z pomocy której korzysta ojciec, na pewno jest możliwa specjalistyczna pomoc dla wszystkich członków rodziny. I tylko w indywidualnym kontakcie, rozmowie ze specjalistą można szukać sposobów na poradzenie sobie z tą kryzysową sytuacją.

W rodzinie musi nastąpić budowanie nowych, zdrowych, trzeźwych relacji lub odbudowanie tych, które były dobre, tylko się gdzieś zapodziały. Jest to najpierw zadanie dla pary, czyli męża i żony. To między nimi ma powracać lub budować się na nowo relacja pełna szacunku i życzliwości. A dzieci mają na to patrzeć i uczyć się obrazu, którego być może nie znają, bo do tej pory go nie widziały i który może być dla nich bardzo trudny. To obraz, w którym mama i tata patrzą na siebie z życzliwością, mówią do siebie spokojnie i z szacunkiem (nawet jeśli rozmawiają o trudnych sprawach, np. o własnej złości i pretensjach).

Jeśli przez wiele lat dzieci patrzyły na zupełnie inny obraz, pełen wzajemnej niechęci, agresji lub nawet przemocy, to teraz potrzeba czasu, by mogły uwierzyć w to co widzą, przyzwyczaić się do tego i powoli uczyć się naśladować ten nowy rodzaj nieagresywnego kontaktowania się z bliskimi. Gdy zaczynamy wymagać od dziecka, by nie było agresywne wobec ojca, sprawdźmy jak sami radzimy sobie z naszą złością do partnera, pokażmy dziecku jak można bez agresji wyrażać swój sprzeciw, frustrację, lęk czy niezadowolenie i przede wszystkim nie oczekujmy zbyt wiele i zbyt szybko.

Taka zmiana potrzebuje czasu i życzliwej cierpliwości ze strony dorosłych .
Ważne jest, żeby w takiej sytuacji nie oczekiwać pomocy od dziecka, bo to nie jest dobra rola dla niego. Dzieci wychowujące się w rodzinie z problemem alkoholowym same potrzebują pomocy i wsparcia w takim samym stopniu jak osoba uzależniona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska