Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szaleniec Boży na skrzypiącym śniegu

Maciej Wilczek
Schronisko - baza turystyczna "Orle" w pobliżu Jakuszyc.
Schronisko - baza turystyczna "Orle" w pobliżu Jakuszyc. fot. Maciej Wilczek
Świeci ostre słońce. Pakujemy narty biegowe. Jest przedświąteczny, bardzo ciepły czwartek. Znajomi pukają się znacząco w czoło. Przecież nie ma śniegu.

Świeradów Zdrój i temperatura gwałtownie spada, a w lesie widzimy coraz większe zwały śniegu. Szosą spływają strugi topiącego się wysoko w górach zlodowaciałego już puchu. Dojeżdżamy do zakrętu śmierci.

Stąd roztacza się wspaniały widok na Karkonosze, których białe wierzchołki migocą w zachodzącym słońcu. Przez lornetkę można obserwować skrzący się w oddali śnieg. Ostrzymy sobie apetyty na piątkowy poranek. Ostatecznie Jakuszyce to jedne z najlepszych biegówkowych szlaków w Polsce.

Trasę planujemy wieczorem (oznakowanie w górach jest bardzo dobre, gorzej z mapami). Decydujemy - od parkingu na Polanie Jakuszyckiej przez Rozdroże pod działem Izerskim do stacji turystycznej "Orle", a następnie z powrotem do Jakuszyc przez "Samolot" i Rozdroże Miedziane.

Pogoda nie zawodzi

Schronisko - baza turystyczna "Orle" w pobliżu Jakuszyc.
Schronisko - baza turystyczna "Orle" w pobliżu Jakuszyc. fot. Maciej Wilczek

Trasa przez "Samolot" na "Miedziane rozdroże"
(fot. fot. Maciej Wilczek)

Słońce delikatnie skrywają chmury. Mimo tego obserwujemy ze Szklarskiej Poręby zaśnieżony Łabski Szczyt i Szrenicę, a z prawej strony, w Górach Izerskich, Wysoki Kamień.

Termos z gorącą herbatą, czekolada, narty i ruszamy. Do Jakuszyc oddalonych o ok. 6-8 km. Zaraz za Szklarską pobocza szosy są białe. To dobry znak. Wzdłuż drogi przemykają pierwsi narciarze. Do stacji Orle są ok. 4 km prawie płaskiej, dość łagodnej trasy. Śnieg jednak trzyma się twardo i jest go nawet w niektórych miejscach dobrze ponad 80 cm.

Krokusy, przebiśniegi, coraz mocniejsze słońce, które pali twarze przypominają, że to połowa kwietnia. Posuwamy się dalej. Na sporej polanie pojawia się wspaniały, kamienny budynek. Powstał w drugiej połowie XIX wieku. Tu mieści się stacja turystyczna "Orle".
Obiekt ten jest pozostałością huty Carlstahl z drugiej połowie XVIII w. W okresie największej prosperity pracowało tu ponad 100 osób. Szkło wytapiano prawie do końca XIX wieku.

Kiedyś była tu także gospoda prowadzona przez rodzinę Schneiderów, w której bywał Gerhart Hauptmann, noblista, autor słynnego dramatu "Tkacze".
Teraz w schronisku (dawny budynek administracyjny huty) można przenocować, coś przekąsić i napić się niepasteryzowanego piwa, o wyjątkowym smaku.

W wieżyczce budynku znajduje się dzwon. W jakim celu został zawieszony? Otóż najprawdopodobniej jego dźwięk wskazywał kierunek wędrowcom podczas częstych mgieł i złej pogody.

Radość w ciszy

Schronisko - baza turystyczna "Orle" w pobliżu Jakuszyc.
(fot. fot. Maciej Wilczek)

Kierujemy się stronę "Miedzianego Rozdroża" i na "Samolot" . Znaki ostrzegają, że czeka nas teraz trudny zjazd do Jakuszyc. Śnieg jednak staje się coraz bardziej wilgotny więc nie da się jechać zbyt szybko.

Liczne, ostre zakręty wskazują jednak, że trasa rzeczywiście przy innej pogodzie może być niebezpieczna. Zatrzymujemy się nad strumieniem, wśród bieli i zielni, żółci i czerni potoku. Nagle pojawia się żebrak, który sądzi, że jest Chrystusem. Czyżby to był "Szaleniec Boży - Emmanuel Quint" bohater innego dzieła Gerharta Hauptmanna?

Samotność biegacza, jego siła, cisza aż do bólu głowy, przestrzeń budząca lęk, pokręcone jak życie świerki. Pędzimy naprzód. I nagle to szczęście z poczucia wolności, z tego, że nikt i nic nie może nam kazać, że możemy być sobą. Zwykła, prosta radość życia. I nie martwi nas nawet, że nigdy nie udaje się nam przeskoczyć własnego cienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska