Jeszcze w poniedziałek zapowiadało się, że pierwsze szczepienia odbędą się we wtorek rano. Wszystko w szpitalu zapięte było na ostatni guzik. Czekały sporządzone listy chętnych do zaszczepienia. W południe było to131 osób, jednak do wieczora liczba ta wzrosła do ponad 150. Przygotowano gabinety, gdzie odbywać się będzie najpierw badanie wstępne, a następnie samo szczepienie. Czekała specjalnie przygotowana lodówka w której miały być złożone fiolki ze szczepionką. Jeden mały problem. W poniedziałek cenny transport do miasta nad Obrą i Paklicą nie dojechał.
Przeczytaj także:
Może się okazać, że szczepień nie rozpoczniemy nawet do czwartku włącznie
Odroczenie szczepień nawet do przyszłego roku?
Wiele wskazywało na to, że szczepionki dotrą do Międzyrzecza we wtorek. Przez cały dzień odpowiedzialny za szczepienie personel oczekiwał na tę chwilę. Oczywiście oczekiwali też przyszli biorcy leku. Na daremno. Ok. 17-tej kierownik pielęgniarek, położnych oraz personelu pomocniczego przesłała do ,,GL’’ informację, że szczepionki nie dojechały. Pozostaje tylko czekać. – Może się okazać, że szczepień nie rozpoczniemy nawet do czwartku włącznie - stwierdziła naczelna pielęgniarka międzyrzeckiego szpitala Joanna Puchan. – My jesteśmy przygotowani.
Polecamy wideo: Pierwsze szczepienia przeciwko Covid - 19 w 105. Kresowym Szpitalu Wojskowym. Lekarz Marcin Słupek, przyjął dawkę jako jeden z pierwszych
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?