Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczyt G7: Sankcje wobec Rosji muszą zostać utrzymane

Tomasz Dereszyński AIP
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk powiedział w niedzielę, 7 czerwca podczas szczytu G7, odbywającego się w zamku Elmau, że ludzie protestujący przeciwko spotkaniu, to oznaka zdrowej demokracji. Tusk dodał, że spotkanie liderów z siedmiu krajów jest "najlepszą gwarancją", że wolność i pluralizm przetrwa.

Donald Tusk stwierdził, że Rosja nie jest w grupie G7 i nie zostanie zaproszona do niej tak długo, jak długo zachowuje się agresywnie wobec Ukrainy oraz innych krajów. Szef Rady Europejskiej mocno akcentował w niedzielę, że świat Zachodni nie zgadza się na aktualną politykę Rosji wobec Ukrainy. - Moją intencją jest, by dziś ponownie potwierdzić jedność G7 na temat polityki sankcji wobec Moskwy - mówił Tusk. Szef Rady Europejskiej zaakcentował, że Unia Europejska, a także grupa G7, występują na rzecz integralności terytorialnej Ukrainy, jej suwerenności i niepodległości.

W niedzielę przed oficjalnym rozpoczęciem szczytu G7 w Niemczech gospodarz spotkania kanclerz Angela Merkel i prezydent USA Barack Obama spotkali się w jednej z restauracji w miejscowości Kruen. Oboje rozmawiali przy piwie i tradycyjnych bawarskich kiełbaskach. Obama rozbawił obserwatorów mówiąc, że nie ma na sobie tradycyjnych bawarskich spodni skórzanych. Kanclerz Merkel zachwalała Obamie atrakcyjność miejsca, w którym odbywa się szczyt. Po otwartym dla mieszkańców miasteczka spotkaniu przy stołach Obama i Merkel deklarowali jedność, oraz podkreślali, że Niemcy i USA są partnerami oraz sojusznikami. - Cieszę się, że po raz czwarty jestem w Niemczech jako prezydent USA, i znów spotykam się z moją przyjaciółką kanclerz Angelą Merkel - mówił Obama.

Zobacz też: Obama i Merkel spotkali się na piwie przed szczytem G7 (wideo)

Po nieformalnym spotkaniu przywódcy Niemiec i USA odbyli spotkanie w cztery oczy. Po nim zadeklarowali gotowość utrzymania sankcji wobec Rosji do czasu pełnego wypełnienia przez Władimira Putina porozumień z Mińska.
W niedzielę z powodu złych prognoz pogody na niedzielny wieczór przyspieszono nawet zrobienie wspólnego zdjęcia na tle słonecznych jeszcze Alp.

Tymczasem w sobotę w Monachium doszło do masowych protestów, do których w niedzielę odniósł się Donald Tusk. Demonstranci żądali od liderów najpotężniejszych państw świata przedyskutowania m.in. kwestii ubóstwa, zmian klimatycznych oraz równouprawnienia kobiet. W pobliżu zamku Elmau zgromadziły się tłumy aktywistów. Demonstrantów pilnowało co najmniej 17 tysięcy funkcjonariuszy policji, którzy mają dbać o bezpieczeństwo światowych liderów. Większość protestujących miała przy sobie transparenty, wielu pojawiło się także w maskach w twarzami przywódców państw G7, m.in. niemieckiej kanclerz Angeli Merkel czy premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona.

Podczas szczytu G7 liderzy siedmiu państw poruszą takie kwestie, jak: konflikty na Ukrainie i w Syrii, pomoc bankrutującej Grecji, walka z tzw. Państwem Islamskim i rosnącym zagrożeniem terrorystycznym, irański program nuklearny, proces pokojowy na Środkowym Wschodzie czy temat korupcji w obliczu ujawnionych przestępstw wśród działaczy piłkarskiej organizacji FIFA.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska