Poszukiwania w księgach metrykalnych i aktach parafialnych są tylko jedną z dróg do zdobycia informacji o przodkach. Warto jednak zacząć właśnie od nich, bo mogą stanowić punkt wyjścia do dalszego „śledztwa”.
Krok 1. Przygotowania
Przede wszystkim gromadzimy wszelkie informacje i dokumenty. Cenne są odpisy, wypisy, fotokopie, nawet takie, które wydają się nam całkowicie nieczytelne. Przy wsparciu archiwisty można podjąć próbę ich odczytania. Jak radzą archiwiści w Zielonej Górze, zacznijmy od wywiadu. Odpytajmy krewnych. Później przekopmy wszystkie szuflady. I pamiętajmy, że informacje nie zawsze trafiają do nas wprost. Mogą być ukryte. Wynotujmy wszystkie daty, miejscowości, imiona, nazwiska. Przeczytajmy stare listy, przewertujmy książeczki wojskowe ojców i dziadków. Obejrzyjmy też starannie fotografie, zwłaszcza te, które były opisane na odwrocie. Wreszcie odwiedźmy... cmentarze. Spiszmy z nagrobków wszystkie daty dotyczące ludzi związanych z naszą rodziną...
Osiem kroków dzieli nas od korzeni... Więcej na ten temat przeczytasz w sobotnio-niedzielnym (7-8 listopada) papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?