Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szykuje się rewolucja w drugim filarze

Stefan Cieśla 95 722 57 72 [email protected]
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej chce umożliwić emerytom wyjście z drugiego filaru i wydanie pieniędzy na dowolny cel. - To oznacza całkowity demontaż systemu otwartych funduszy emerytalnych i jeszcze biedniejsze emerytury - alarmuje Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych.

Mimo negatywnych komentarzy i wycofania się jesienią minionego roku z pierwszej próby zmian w systemie OFE, resort pracy szykuje drugą próbę, jeszcze bardziej rewolucyjną. Zmiany mają polegać na:
* swobodnym wyjściu z II filaru i przeniesieniu składek do ZUS
* wprowadzeniu możliwości jednorazowej wypłaty z OFE wszystkich składek i wydaniu ich na dowolny cel
* obniżeniu wielkości odprowadzanych do OFE składek z 7,3 proc. do 3 proc.

Wypłata po ukończeniu 65 lat

Dobrowolne wyjście z OFE i przeniesienie składek do ZUS, dotyczyć ma kobiet po ukończeniu 55 lat i 60-letnich mężczyzn. Po takiej decyzji do czasu uzyskania uprawnień emerytalnych, całość składki emerytalnej od ich pensji, czyli 19,52 proc. trafiać będzie do ZUS-u, który później wypłacać im będzie emeryturę.

Wypłata całości składek z OFE według ministerialnej propozycji, możliwa będzie dopiero po ukończeniu 65 lat. Jest też drugie ograniczenie - emerytura takiej osoby będzie musiała wynosić równowartość dwóch minimalnych świadczeń. Obecnie jest to ok. 1350 zł. Jeśli więc świadczenie emeryta wypłacane przez ZUS i OFE będzie niższe, z OFE będzie musiał najpierw dopłacić do kapitału emerytalnego tyle, aby jego świadczenie osiągnęło dwie najniższe emerytury, a dopiero resztę wziąć do kieszeni i wpłacić np. na indywidualne konto emerytalne (III filar).

Z kolei zmniejszenie wpływu składek do OFE spowoduje z czasem, że II filar będzie miał coraz mniejszy udział w kapitale emerytalnym i jego udział w przyszłych emeryturach będzie malał. Głównym płatnikiem emerytur będzie tylko ZUS.

Koniec funduszy emerytalnych?

- To próba demontażu systemu otwartych funduszy emerytalnych, której głównym celem jest łagodzenie obecnego deficytu budżetowego państwa - komentuje Marek Wilhelmi, rzecznik Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. Jego zdaniem to zamiana realnych pieniędzy zgromadzonych na kontach OFE, na przyszłe, wirtualne zobowiązania państwa wobec emerytów. - Obiecuje się ludziom, którzy pójdą na emerytury za 20 czy 30 lat, że państwo bez względu na sytuację gospodarczą i demograficzną, wypłaci się z tych zobowiązań. Proponowanie gwarancji na poziomie podwójnego minimalnego świadczenia, oznacza zgodę na pauperyzację społeczeństwa. I ludzie sami będą winni, że wybrali sobie takie emerytury - dodaje rzecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska