"Szkoła Naszą Twierdzą" to zabawa dla uczniów Społecznej Szkoły Podstawowej nr 1 w Zielonej Górze. Organizowana już od wielu lat przez jedną z nauczycielek Elżbietę Nowak. - Chciałam pokazać, że kiedy jesteśmy wszyscy razem, możemy się doskonale bawić. Że szkoła to może być taki schron, w którym czujemy się bezpiecznie i jest naprawdę wesoło - tłumaczy organizatorka.
Wprawdzie wojskowej grochówki na kolację zabrakło. Ale uczniowie poczuli bardziej rygorystyczne smaki. - Jedliśmy pasztety i smalec. Ale całkiem dobre - zapewnia ośmioletni Kamil. Teraz uczeń stoi w kolejce do karaoke, bo chce zaśpiewać dla koleżanki piosenkę. - Konik! Z drzewa koń na biegunach - nuci jeszcze przed występem chłopiec. W tym samym czasie, w sali obok przygotowywana już jest dyskoteka. Ale nie wszystkie maluchy się na niej pojawią, bo część skorzystała z klubu malucha.
W kilku klasach lekcyjnych brakuje miejsca, żeby wstawić nogę. Krzesła i stoły powędrowały pod ścianę, a całą podłogę zajęły materace, śpiwory i jaśki. - Ciii! Idziemy spać - uspokaja jedna z dziewczynek swojego kolegę i obraca się na drugi bok. Strefę trzeba opuścić, żeby nie obudzić tych najmłodszych.
Podczas nocy w szkole nie zabrakło wojennych opowieści, oczywiście wybranych ze smakiem, specjalnie dla maluchów. Każdy uczeń mógł też przynieść z domu coś związanego z wojskiem. Były żołnierzyki, a nawet medale. - Uwielbiam takie noce. To już moja druga. Bardzo dobrze się bawię z koleżankami - mówi dziewięcioletnia Anna Halama.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?