Tabela netto waloryzacji emerytur 2024. Mamy wyliczenia świadczeń brutto i netto od marca

Waloryzacja emerytury polega na pomnożeniu kwoty świadczenia i podstawy jego wymiaru przez wskaźnik waloryzacji. Wskaźnik waloryzacji to średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.

Waloryzacja emerytur w 2024 roku ponownie będzie bardzo wysoka. Przez to, że inflacja, szczególnie na początku 2023 roku, utrzymywała się na wysokim poziomie, to świadczenia dla emerytów i rencistów muszą bardziej wzrosnąć. Waloryzacja emerytur i rent to odpowiedź na rosnącą inflację. Chodzi o to, by kwota świadczenia odpowiadała realnej sile nabywczej pieniądza. To może być ostatni rok z tak wysoką waloryzacją, gdyż na kolejne lata prognozuje się spadek inflacji.

Zobacz także:Podwójna waloryzacja emerytur po wyborach - o co chodzi? Mamy tabelę wyliczeń brutto i netto emerytur 2024

Według zapowiedzi rządu wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2024 roku wyniesie 12,3 procent.

W 2023 roku najniższa emerytura wzrosła do 1588,44 zł brutto. Jeśli nic się nie zmieni, to w 2024 roku będzie już ona wynosić 1783,82 zł brutto. To oznacza wzrost o około 200 złotych.

Wiele osób zadaje sobie pytanie co z emeryturami po wyborach parlamentarnych? Wprowadzenie waloryzacji procentowej dla emerytów to ustawowy obowiązek. Przyjęta stawka wzrostu wynosi 12,3 procent i nie może zostać zmniejszona. Wyliczenia emerytur od marca 2024, biorąc pod uwagę właśnie taki wskaźnik, prezentujemy w naszej galerii.

Co może się jeszcze zmienić? Na razie nie ma informacji, by określona grupa osób została objęta waloryzacją kwotową, a to by oznaczało dla nich inne podwyżki. W 2023 roku wprowadzono właśnie waloryzację kwotowo-procentową i niektórzy otrzymali podwyżkę o 250 zł brutto, a niektórzy o wskaźnik 14,4 proc.

Jeśli w Polsce zmieni się rząd, to także mogą zajść zmiany w wypłatach emerytur. Platforma Obywatelska obiecywała przed wyborami wprowadzenie drugiej waloryzacji emerytur i rent, gdy inflacja będzie przekraczała 5 proc. W kampanii wyborczej mówiło się także o podniesieniu kwoty wolnej od podatku z 30 do 60 tys. złotych. To by oznaczało, że emeryci i renciści z emeryturami do 5000 zł brutto byliby zwolnieni z podatku dochodowego.