Przez Krasowiec samochody jadą jeden za drugim. Tędy wiedzie droga 22, z Kostrzyna do Gdańska. Przed sklepem wybrukowany parking, więc auta zatrzymują się tu co chwilę. - Zamknięty? - dziwi się jakaś kobieta. Mężczyzna, który wysiadł z jeepa, zaskoczony nie jest. - Słyszałem w radiu... Mówili, że zamordowali... Nie wiedziałem, że Stefan... Przyjechałem zobaczyć... To mój kolega... - zdania rwą się same.
WIĘCEJ PRZECZYTASZ W JUTRZEJSZYM WYDANIU PAPIEROWYM "GAZETY LUBUSKIEJ"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?