Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicze i niezwykłe miejsca w naszych lasach: Obce zwierzęta mordują nasze

Dariusz Chajewski 68 324 88 79 [email protected]
Norka amerykańska tępi rodzime gatunki. Ale dzięki niej ograniczyliśmy ekspansję innego przybysza z kontynentu amerykańskiego - piżmaka.
Norka amerykańska tępi rodzime gatunki. Ale dzięki niej ograniczyliśmy ekspansję innego przybysza z kontynentu amerykańskiego - piżmaka. fot. Przemysław Szymoński
Piękny, łagodny daniel jest ozdobą naszych lasów. Został sprowadzony w wieku XIII. Bażant nikomu nie przeszkadza, mimo że ściągnęliśmy go z Kaukazu. Norka, jenot i szop pracz już nie potrzebują człowieka, aby podbić nasze lasy.

MAMY JUŻ DOŚĆ TEGO BARSZCZU

A struś? W naszym regionie jest ich z pewnością więcej niż kóz. Tymczasem u naszych zachodnich sąsiadów żyje na wolności stado, które uciekło z ferm
A struś? W naszym regionie jest ich z pewnością więcej niż kóz. Tymczasem u naszych zachodnich sąsiadów żyje na wolności stado, które uciekło z fermy. fot. Mariusz Kapała

A struś? W naszym regionie jest ich z pewnością więcej niż kóz. Tymczasem u naszych zachodnich sąsiadów żyje na wolności stado, które uciekło z fermy.
(fot. fot. Mariusz Kapała)

MAMY JUŻ DOŚĆ TEGO BARSZCZU

Przykładem zdobywców w świecie flory jest barszcz Mantegazziego sprowadzony do Europy w XIX wieku jako roślina ozdobna. Dziś jesteśmy barszczem zalani. Botanicy zastanawiają się jak tego intruza wyplenić. Roślina stała się gatunkiem osiadłym na terenach trawiastych, wzdłuż torów kolejowych, dróg oraz na brzegach rzek. Barszcz trzyma się stadem, czyli rośnie w gęstych kępach, które dławią i wypierają rodzime rośliny. Jakby tego było mało Jest również trujący, a bezpośredni kontakt z nim może powodować silne zapalenie skóry. Dziś wyplenienie tej rośliny w Europie jest już najprawdopodobniej niemożliwe, choć wcześniej, w latach 50. minionego wieku, były jeszcze szanse.
W świecie roślin kolonistów jest znacznie więcej. Nawet robinia akacjowa, zwana popularnie akacją jest przybyszem. Pochodzi z Ameryki Północnej. Niebezpieczne rośliny inwazyjne to m.in. barszcz Sosnowskiego, kilka rdesowców, klon jesionolistny, nawłoć kanadyjska, irga błyszcząca, czeremcha amerykańska, róża pomarszczona...

Na lekcjach przyrody mówiąc o inwazji obcych gatunków zazwyczaj skupiamy się na królikach i Australii. Tymczasem jesteśmy świadkami tego, jak koloniści, zarówno rośliny, jak i zwierzęta, podbijają nasze lasy. I niestety, często jak na kolonistów przystało wycinają w pień tubylców. Najsłynniejsze są ssaki drapieżne - jenot i norka amerykańska czy, rozpoczynający swą ekspansję szop pracz. Gatunki te sieją spustoszenie, szczególnie wśród ptaków wodno-błotnych.

Piżmaki, jenoty, szopy i norki osiedlali u siebie Niemcy, Białorusini, Ukraińcy. Norka amerykańska, jak mówi sama jej nazwa, żyła sobie spokojnie w Ameryce Północnej. Ponieważ jej futro było na wagę złota w roku 1925 zaczęli je hodować Niemcy, później Rosjanie... W Polsce powszechna stała się w latach 90.
Również w latach 20. nasi zachodni sąsiedzi sprowadzili znane z kreskówek, przesympatyczne szopy pracze. Dziś podbiły Europę, od Francji po Białoruś i Bałkany. W północnej Polsce do roku 1984 obserwowany był sporadycznie i były to zwierzęta - uciekinierzy z ferm hodowlanych. Dziś staje się powszechny i nie jest już tak sympatyczny. Jak twierdzą przyrodnicy szopa, jenota i norki nie da się już eksmitować z naszych lasów, tym bardziej, że populację tych zwierząt zasilają uciekinierzy z hodowli. Jakby tego było mało masowo uwalniane są z ferm przez ekologów walczących o prawa zwierząt. Jenot, norka i szop pracz nie mają u nas naturalnego wroga. Mógłby to być wilk lub orzeł przedni. Zwierząt nie można chwytać ani odławiać w żadne pułapki, a myśliwi nie chcą do nich strzelać - wartość trofeów jest niewielka, futra niemodne, a zwierzęta bardzo zwinne i prowadzące nocny tryb życia.

Wojna toczy się także w wodzie. Na 56 gatunków krajowych co najmniej 23 to tak naprawdę gatunki obce. Dalekowschodni amur biały miał zrobić porządek we florze wodnej. Zrobił, a przy okazji zniszczył tarliska ryb. W wodach opanowanych przez amura jest coraz mniej sandaczy, szczupaków, linów, leszczy. Wyprowadzają się nawet łabędzie nieme, łyski i te kaczki, które żywią się miękkimi częściami roślin. Równie nieładnie zachowała się glonożerna tołpyga biała, która wyjadła nie tylko glony, ale i zooplankton. A sumik karłowaty sprowadzony w XIX wieku z Ameryki Północnej? W polskich warunkach tak skarlał, że średnio nadaje się na patelnię, ale za to poszło mu w prokreację. W sposób naturalny z Azji migrują do nas drapieżne trawianka i czebaczek amurski...

Atak trwa na całej długości frontu. Dwa gatunki amerykańskich raków wypierające nasze gatunki są nosicielami tzw. raczej dżumy, która dziesiątkuje nasze raki. Jeleń sika jest podobno sprawcą dolegliwości pasożytniczych żubrów i naszych jeleni. Agresywna gęś bernikla kanadyjska nie tylko krzyżuje się z naszą gęgawą, ale konkuruje z nią o pokarm i teren. Niedawno odkryto nowe dla Polski i całej Europy pasożyty prawdopodobnie dostały się do nas z Południowo-Wschodniej Azji razem z popularnymi świnkami wietnamskimi. A ślimak-zabójca? Zwany także ślimakiem hiszpańskim jest obojnakiem i rozprzestrzenia się błyskawicznie. Bardziej agresywny od naszego ślimaka czarnego, pożera słabsze ślimaki. A zaczęło się niewinnie. Na podbój Europy ruszyły 30 lat temu, podróżując w postaci jaj w glebie doniczkowych sadzonek.

Wyciąć w pień obcych? Spośród ponad 1.100 obcych gatunków, które wyliczyli przyrodnicy większość nie jest szkodliwa. Bo i nie przesadzajmy. Musielibyśmy zrezygnować z ziemniaków, pomidorów, kukurydzy, a z lasów wyrugować nie tylko akacje i czerwone dęby, ale także setki, tysiące roślin, których nawet nie podejrzewamy o brak polskiego obywatelstwa...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska