MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicze zakończenie reality show ,,Bitwa o sławę''. Nie było głosowania!

Tomasz Rusek 0 95 722 57 72 [email protected]
Oto wielka wygrana: Ewelina z Wrocławia
Oto wielka wygrana: Ewelina z Wrocławia fot. Tomasz Rusek
Miało być wielkie sms-owe głosowanie, potem gala, a skończyło się... komunikatem na stronie www.bitwaoslawe.pl: ,,Program zakończył się w dniu 21.09.2009r. Program wygrała Ewelina Biedunkiewicz z Wrocławia''.

To miał być ogólnopolski hit. Pierwsze internetowe reality show, do tego nadawane z Gorzowa. Kilka osób zamkniętych w mieszkaniu przy ul. Wyszyńskiego, kamery nadające obraz w internecie, szalone konkurencje, wielkie emocje. Program ruszył pod koniec lipca.

Fiat i gotówka

Menedżer show Tomasz Drabent mówił, że pieniądze na produkcję wyłożył jeden z najbogatszych Polaków, który nie chciał jednak firmować przedsięwzięcia swoim nazwiskiem. Zapowiadało się nieźle, skończyło po cichu. Główne nagrody: osobowego fiata i 10 tys. zł wygrała Ewelina Biedunkiewicz z Wrocławia.

Nie było jednak głosowania. Po prostu na stronie www.bitwaoslawe.pl, na której można było przez ostatnie tygodnie (no, nie do końca, ale o tym potem) oglądać życie uczestników pojawił się lakoniczny komunikat, że show wygrała właśnie wrocławianka.

- Dziwne to wszystko. Kto ją wybrał? Kto na nią zagłosował? Czemu wygrała właśnie ona? - dociekał nasz Czytelnik, który regularnie śledził życie ludzi zamkniętych w mieszkaniu przy ul. Wyszyńskiego.

Przez problemy techniczne

Skontaktowaliśmy się z T. Drabentem. Przyznał, że show skończył się przed czasem. - Mieliśmy problemy techniczne, od kilku dni nie było relacji w internecie, postanowiliśmy więc zakończyć program przed czasem - mówi menedżer ,,Bitwy o sławę''.

Jak wybrano zwycięzcę? - Wzięliśmy pod uwagę sms-y, które wpłynęły na poszczególne uczestniczki w poprzednich głosowaniach. Tak wygrała Ewelina. Jedziemy właśnie do jej rodzinnego Wrocławia pozałatwiać wszystkie notarialne sprawy związane z przekazaniem nagród - informuje Drabent.

Przypomnijmy: show z Gorzowa od początku budziło kontrowersje. Psychologowie zrównali je z ziemią, zarzucając produkcji, że chce przyciągnąć widzów golizną. Medioznawcy skwitowali: - To już było.

A jednak, gdy podgląd z kamer był za darmo, życie młodych ludzi śledziły dziesiątki tysięcy ludzi. Gdy za dostęp do obrazu trzeba było płacić, liczba wejść musiałą ostro zmaleć, bo organizatorzy show szybko przywrócili stare zasady i można było przyglądać się uczestnikom za darmo. A potem pojawiły się kłopoty techniczne i obraz zniknął na dobre.

Drabent nie rezygnuje z programów w internecie. 10 października uruchamia Interaktywną Telewizję Muzyczną na www.muzatv.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska