Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak skończy się wojenka zielonogórsko-gorzowska?

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
Zbigniew Mrowiec prezentuje mapę, na której nie ma Lubuskiego. Region został włączony do sąsiednich województw. - Tak się stanie, gdy nadal będziemy się kłócić - przepowiada.
Zbigniew Mrowiec prezentuje mapę, na której nie ma Lubuskiego. Region został włączony do sąsiednich województw. - Tak się stanie, gdy nadal będziemy się kłócić - przepowiada. Mariusz Kapała
Niestety, mamy kolejną odsłonę wojenki gorzowsko-zielonogórskiej. 1 marca na antenie radia RMG prezydent Tadeusz Jędrzejczak zastanawiał się, czy Gorzów nie powinien wystąpić z województwa. Jak zareagowali na to lubuscy politycy?

Jędrzejczak stwierdził, że Gorzów jest krzywdzony przy podziale unijnych pieniędzy. - I to od wielu lat. Urząd marszałkowski traktuje region, jakby stolicą była tylko Zielona Góra. A przecież mamy dwie stolice. I obie powinny być równo traktowane. Dlatego rozważymy wystąpienie z województwa lubuskiego - powiedział nam w czwartek. Dodał, że nie mówiłby tego, gdyby nie fakty. A najnowszym jest dyskusja nad strategią regionu do 2020 r. Jędrzejczak uważa, że tam też północna część województwa jest marginalizowana. Ma także żal o stosunek marszałka do szpitala w Gorzowie. - Przecież to marszałek jest organem założycielskim, on wybierał dyrektorów, on zlecał opracowanie programów naprawczych. Dlaczego zatem te programy trafiły do kosza? - pyta.

Jakie przedsięwzięcia w Zielonej Górze dowodzą o marginalizacji Gorzowa? Jędrzejczak wymienia Park Technologiczny w Nowym Kisielinie, wydział lekarski na Uniwersytecie Zielonogórskim i lotnisko w Babimoście. - Wydział lekarski zaklepano bardzo szybko. A przecież chodziło o 6 milionów złotych. Nikt się nie zastanawiał, czy taki wydział nie mógłby powstać w Gorzowie. Zielona Góra też będzie kupowała profesorów, bo na miejscu ich nie ma. A lotnisko to przecież wyrzucanie pieniędzy w błoto, a dokładniej napychanie nimi prywatnego przewoźnika - dodał bardzo emocjonalnie Jędrzejczak.

- Oceny prezydenta w żaden sposób nie przystają do rzeczywistości - mówiła nam w czwartek Elżbieta Rafalska, posłanka PiS z Gorzowa. - Wypowiadając takie opinie, miał pewnie wcześniej kilka bezsennych nocy lub chce trafić na pierwsze strony gazet. Jeśli nawet czuje, że Gorzów jest krzywdzony, to nie powód, by dążyć do rozbijania regionu.

Rafalska zaznaczyła, że o granicach województw nie decydują sfrustrowani prezydenci, tylko władze krajowe. I że region trzeba integrować, dbać o jego równy rozwój. - Zielona Góra i Gorzów traktują siebie jak dwa pępki. A przecież region to też inne miasta. I to one są często bardziej pokrzywdzone niż obie stolice. Jeśli prezydentowi Jędrzejczakowi nie podoba się w Lubuskiem, to niech pakuje walizki i wyjeżdża. Nam tacy ludzie nie są potrzebni - ostro zakończyła posłanka.

W słowach nie przebierał też Andrzej Brachmański z Zielonej Góry, radny SLD, były wiceminister. - Miarka się przebrała. My w Zielonej Górze robimy swoje i nie patrzymy na Gorzów. Chcieli pole golfowe czy filharmonię, to ich sprawa. Ale jak my stawiamy na wydział lekarski czy park technologiczny, to wzbudza protesty. Tak dalej być nie może. Niech prezydent Jędrzejczak zajmie się swoimi sprawami. Lubuszanie mają dość jątrzenia, ciągłego żądania i gróźb. Zostawcie nas w spokoju - grzmiał w piątek Brachmański.

Wojewoda Marcin Jabłoński z PO zareagował bez emocji. - Istnienie województwa lubuskiego jest ważne dla wszystkich jego mieszkańców. Region dobrze wykorzystał ostatnie lata. Świadczy o tym rozwój infrastruktury. Dlatego jakiekolwiek dyskusje o tym, czy Lubuskie powinno trwać, czy stałoby się lepiej, gdyby przestało istnieć, uważam za bezcelowe - uciął.

A co na to marszałek Elżbieta Polak z PO? - W tym tygodniu byłam w Gorzowie na konferencji kobiet. W spotkaniu uczestniczyło 700 osób. Czuło się integrację regionu i wspólnotę regionalną. Potwierdzają to badania Zachodniego Ośrodka Badań Społecznych i Ekonomicznych. Blisko 70 procent mieszkańców Gorzowa odpowiedziało, że są zadowoleni z istnienia województwa lubuskiego, 90 procent zadeklarowało, że czuje się Lubuszanami, a 74 procent - że czuje się bardzo mocno związana z województwem lubuskim. Te dane wyraźnie pokazują, że społeczeństwo zaakceptowało województwo lubuskie i odrzuciło wszelkie podziały na północ i południe. Opinie Tadeusza Jędrzejczaka wobec tych danych nic nie znaczą - skwitowała w piątek Polak.

Tego samego dnia w Zielonej Górze specjalną konferencję prasową zwołał Zbigniew Mrowiec, kandydat PJN na posła. - Z pewnych źródeł wiem, że w Warszawie pracuje się nad reformą administracyjną. I że Lubuskie jest pierwszym regionem do likwidacji. Powodem są kłótnie między Gorzowem a Zieloną Górą. Albo się zastanowimy, albo zostaniemy zlikwidowani - stwierdził Mrowiec.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska