Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak uczą się w Lubrzy!

Alicja Kucharska
Projekt edukacyjny współfinansowany jest przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego
Projekt edukacyjny współfinansowany jest przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego Alicja Kucharska
Metoda eksperymentu, nauka i świetna zabawa. Uczniowie chwalą zajęcia, gdzie dominują wszelkiego rodzaju eksperymenty.

Projekt pod nazwą „Pozwól mi zrobić a zrozumiem”, który ma na celu wyrównywać dysproporcje edukacyjne z matematyki oraz przyrody. Niestandardową metodą wykorzystywaną przy realizowaniu projektu jest metoda eksperymentu, a same zajęcia prowadzone są w niekonwencjonalny sposób. – To poniekąd odwrócenie ról nauczyciel-uczeń – mówi Lucyna Kucała, dyrektor PSP im. Arkadego Fiedlera w Lubrzy.

Dofinansowanie uzyskały szkoły w Żarach, Gorzowie Wlkp. oraz… w Lubrzy. W ramach projektu doposażono szkolne sale przedmiotowe. Pracownie matematyczną i przyrodniczą. Nauczyciele przeszli specjalny kurs doskonalenia zawodowego. Eksperyment wykorzystywany podczas zajęć wyrównawczych oraz rozwijających, cieszy się szczególnym uznaniem wśród uczniów. – Są zabawa i nauka. Najbardziej podobają nam się eksperymenty – mówią uczniowie. – Lubię chodzić na te zajęcia i myślę, że inni też – dodaje Zuzanna Zdanowicz z klasy III.

Trzecioklasiści właśnie zaprosili nas na zajęcia pokazowe, podczas których zaprezentowano eksperyment o nazwie JoJo. – Dlaczego taka nazwa? To okaże się pod koniec eksperymentu – zapowiedzieli uczniowie.

Ocet, soda oczyszczona, olej, barwnik poszły w ruch. Uczniowie ze skupieniem wykonywali kolejne czynności: w occie rozpuściły barwnik, do dzbanka przesypały sodę zalewają ją olejem, następnie całość zakropiły barwnikiem rozpuszczonym w occie. – Ocet jest kwasem, a soda zasadą. W wyniku połączenia doszło do reakcji chemicznej i wytworzył się tlenek węgla, czyli gaz, dlatego bąble stają się lekkie i wypływają na powierzchnię. Tam gaz się ulatnia, a bąble znów stają się ciężkie i opadają na to, dlatego eksperyment nazwaliśmy jojo – mówią jednym tchem trzecioklasiści.

– Są to zajęcia, w których uczniowie chętnie uczestniczą i angażują się w nie od samego początku do samego końca. Zajęcia odbywają się raz w tygodniu, chociaż dochodzą nas słuchy, że chwalą się nabytymi umiejętnościami w domu i z rodzicami powtarzają doświadczenia – mówi nauczyciel przyrody Beata Banaś.

Nie od dziś wiadomo, że teoria w połączeniu z praktyką, przynosi wymierne korzyści. W przypadku lekcji w lubrzańskiej szkole dochodzi kolejny element edukacyjnej układanki – zabawa. – Nauka poprzez zabawę. Mądrą zabawę. To z pewnością o wiele bardziej atrakcyjna forma edukacji – dodaje nauczyciel.

Dowodem na efektywność zajęć są z pewnością skomplikowane formułki, które z pełnym zrozumieniem uczniowie wręcz recytują.
Co ważne, podczas zajęć nagrywane są filmiki pilotażowe, które w kolejnych latach mają stać się pomocą dydaktyczną nauczycieli
Projekt edukacyjny współfinansowany jest przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. – Dofinansowanie wynosi około 127 tysięcy, natomiast wkładem własnym szkoły są pomieszczenia do zajęć dydaktycznych – podsumowuje L. Kucała. Projekt będzie realizowany w tym roku szkolnym.

Czytaj też: WOŚP 2017 w Zielonej Górze. Koszulka z podpisem Owsiaka na licytacji. Sprawdź, co jeszcze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska