Tak widzimy Falubaz

LIDER. Grzegorz Walasek

Nad tym się długo zastanawiałem, bo tak naprawdę Falubaz jest równy, jak nikt w lidze. Ale "Greg" jest kapitanem, ma charyzmę i potrafi pociągnąć zespół do zwycięstwa. Oprócz tego jeszcze kilka aspektów przemawia za tym, że to on będzie liderem. Po pierwsze jest zawodnikiem, który jako jedyny zdobył najwięcej punktów dla zielonogórzan w trzech spotkaniach derbowych w tym sezonie. Dwa razy po 12 i raz 10. Ani razu nie zszedł poniżej dwucyfrowej zdobyczy, a tak, w świętej wojnie, jeżdżą tylko najlepsi. Widać, że potrafi unieść ciśnienie i wziąć ciężar walki na własne barki. Poza tym jako jedyny z Falubazu czterokrotnie w tym sezonie pokonał najgroźniejszego, kapitana Stali (nie licząc jednego jego defektu) Tomasz Golloba. W zasadzie nie ma słabych punktów, bo równie dobrze czuje się na starcie, jak i na dystansie. U siebie powinien być jeszcze groźniejszy niż zwykle. Na tym torze się wychował, na nim jeździł niezliczoną ilość spotkań. Jeśli mecz będzie na styku, to on będzie musiał zdecydować o zwycięstwie Falubazu.

PEWNIAK. Piotr Protasiewicz

Na "Pepe" zawsze możemy liczyć. On nie przywiezie mniej niż 6 "oczek". Moim zdaniem zakręci się koło 8-9 i to powinno wystarczyć w końcowych rozrachunku. Czasem nierówny i potrafi przywieźć "zerówkę", ale w następnych biegu wygrywa. Nigdy nie schodzi poniżej swojego poziomu. Pewny punkt drużyny.

DERBOWIEC. Rafał Dobrucki

On chyba uwielbia derby, bo w przeciwieństwie do innych spotkań, w których czasem wypada blado, na mecze z gorzowianami potrafi wspaniale się zmobilizować. We wszystkich tegorocznych pojedynkach przeciwko Stali zdobywał dokładnie 9 "oczek" i nie inaczej powinno być w niedzielę.

W FORMIE. Fredrik Lindgren

Szwedzki zawodnik zielonogórzan czuje się coraz pewniej. Z meczu na mecz zbiera coraz więcej punktów, świetnie startuje i jest niesamowicie waleczny na dystansie. Ma formę, a udowodnił to choćby ostatnim kompletem w występie w Anglii. Jeśli trafi ze sprzętem możemy liczyć na dwucyfrówkę.

NIEPEWNY. Niels Kristian Iversen

Największa niewiadoma Falubazu. Niby forma zwyżkuje, ale gdy nie ma dnia, to prezentuje się jak pierwszoligowiec. Z drugą linią Stali ma szanse powalczyć, ale w starciach z Gollobem, czy Holtą raczej nie możemy na niego liczyć. Jeśli będzie miał dzień to przywiezie 5-6 punktów, a to powinno wystarczyć.

MŁODY MISTRZ. Patryk Dudek

Świeżo upieczony mistrz Polski juniorów i Europy w drużynie. W tej drugiej imprezie nie błysnął (tylko 2 "oczka"), ale na zielonogórskim torze jest bardzo groźny. Dobrze startuje i potrafi walczyć na dystansie. Pokazał do w ostatnich derbach świetnie zastępując "Zengiego" i pokonując dwukrotnie Runę Holtę.

ZAGUBIONY. Grzegorz Zengota

Do niedawna lider zielonogórskich juniorów ostatnio jest na zakręcie. Miał pecha do kontuzji. "Dopiero" czwarty w mistrzostwach Polski juniorów, co było dla niego zawodem, potem "zerówka" w ostatnich derbach. Ale u siebie będzie chciał się odbudować i wierzę, że mu się to uda. Jeśli nie, w odwodzie jest "Dudi".